Był późny deszczowy wieczór (grzmiało waliło piorunami, sąsiedzi nawet mówili o przechodzących trąbach powietrznych za garażem Agi) zaczęło się spontanicznie w oczekiwaniu na Speediego,Monię i wujka_samo_zło wraz z ciotką_samo_zło:)
Bo dotarciu na miejsce, oczekiwanych motórzystów doszło do szybkiego otwierania metalowych pojemników, oraz
zagladneliśmy do szafy gdzie znaleźliśmy ciekawe wyjściowe nakrycia głowy ...
Nie marnując czasu gitara poszła w ruch, nawet Aga słysząc te wrzaski i krzyki wpadła do garażu zaczepiając o
glistę wyłażącą spod gruntu, podziwijącą stroboskowe pokazy na niebie..
W tak gorących, klimatach, doszlo też do pokazywania miejsc, w których koledzy się "pobrudzili" aż pies na to
wszystko patrzył- hmm może to chodził o wskazywanie miejsca blaszanych pojemników, wypełnionych "półsyntetykiem"
W miedzy czasie było też i spokojnie ...
Tak czy owak, przymierzanie trwało nadal, już myślałem że to karnawał...
, prawie jak górnik
I nagle odwiedził nas Lord Vader . buuu
- aż pies był w szoku
Mimo, że imprezy dochodził koniec, próbowaliśmy wyjechać z garażu składakiem, jednak zbyt szeroki rozstaw
kierownicy, podpatrzony model u "Fidela", nie udało się wyjechać speedifemką z garażu
KOniec niestety nastał, ale wspomnienia pozostały...
Dzieki wszystkim za ciekawy wieczór... do następnej ulewy <szczała>:)
A tak to wszystko przebiegało - 11.08.2007 :)
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 569
- Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 20:55
- Motocykl: HONDA MAGNA VF750C
- Lokalizacja: Zamość
- Kontakt:
lepszej relacji z imprezy jeszcze nie widziałam, ale sie uśmiałam
a tutaj kilka moich zdjęć
http://agusia906.fotosik.pl/albumy/246561.html
a tutaj kilka moich zdjęć
http://agusia906.fotosik.pl/albumy/246561.html
www.magna-tapicerstwo.prv.pl