Strona 1 z 1

Komar MR 232

: czwartek, 5 września 2013, 21:20
autor: kristophers
pochwale sie moim komarkiem :D , prawie jest skonczony jeszcze musze osłonki na gaznik pomalować , mocowanie uchwyty tylnego błotnika znalezdz oraz kupić tłumik bo jest brzydki i kolanko bo jest za krotkie :) cały czas stoi u mnie w pokoju juz dwa lata był jeżdżony tylko kilka dni w celu sprawdzenia czy wszystko ok :lol:


stan przed remontem

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Obrazek

Obrazek


składanie :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

na pierwszej przejażdżce :mrgreen:

Obrazek




wersja świąteczna :D







Obrazek




i krótki filmik niestety słabej jakości



http://www.youtube.com/watch?v=9bZDjVFvy1E" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Komar MR 232

: piątek, 6 września 2013, 05:27
autor: wally
Dobra robota, uratowany kolejny zabytek

Re: Komar MR 232

: piątek, 6 września 2013, 09:20
autor: Fido
Fajny.
Ładnie zrobiony,cieszy oko.

Re: Komar MR 232

: piątek, 6 września 2013, 11:30
autor: kaktus
Gratulacje, dobra robota, na wahaczach z pedałami to już unikat :D

Re: Komar MR 232

: piątek, 6 września 2013, 19:22
autor: dylo
Świetnie zrobiony. Jak byłem młody to miałem identycznego :D

Re: Komar MR 232

: wtorek, 24 września 2013, 13:01
autor: jasio112
hehe fajna choinka ;d
ogólnie świetna renowacja !

Re: Komar MR 232

: sobota, 28 września 2013, 11:55
autor: diabelCBR
Piękna robota! Marzy mi się, żeby dorwać jakiś zabytek przy którym można by przez zimę posiedzieć i dojść do takiego efektu. Wersja świąteczna rozwaliła system. Taką "choinkę" w pokoju mogę trzymać przez cały rok :mrgreen:

Re: Komar MR 232

: sobota, 28 września 2013, 23:24
autor: kristophers
Dzięki za mile slowa :D , mam jeszcze kilka zabytkowych motocyki , teraz pracuje nad wsk mO6 - 64 w orginalnym dobrze zachowanym lakierze , widac szparunki i loga na zbiorniku , a pozniej przez zime remont osy m52 albo gazeli

Re: Komar MR 232

: sobota, 7 grudnia 2013, 17:22
autor: Yarkom
Ślicznota, na takim załapałem chorobę motorową. Byłem za mały żeby jeździć z silnikiem więc sąsiad pozwalał tylko na pedałach ale i tak była to frajda.... ze 40 lat temu..