ten pierwszy raz

Awatar użytkownika
ksenon
Zwykły forumowicz
Posty: 807
Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 09:34
Motocykl: Yamaha XT1200Z Super Tenere
Lokalizacja: WHV
Kontakt:

ten pierwszy raz

Post autor: ksenon »

zapewne każdy z Was mniał jakieś przygody w terenie, na drodze nie pokrytej asfaltem itp. na swoim moto.

Może podzielicie się swoimi przeżyciami
wally

Post autor: wally »

kiedys na simsonku enduro probowalem sie z torfowa laka, majac na placaku 8 letniego syna Wielkiego B. Dla mlodego skonczylo sie na potluczeniach i strachu a ja mam na nodze miejsce gdzie dzieki wydechowi mam permamentna depilacje. Probowalem sie tez na quadach ale ta zabawa mnie nie kreci. Mam kilka przygod 4x4 ale to nie to forum :)
Piter
Zwykły forumowicz
Posty: 497
Rejestracja: piątek, 16 marca 2007, 20:36
Motocykl: Yamaha TDM 850
Lokalizacja: Tomaszów Lub
Kontakt:

Post autor: Piter »

swego czasu próbowałem przebrnąć przez błoto na polu w momencie po niezłej ulewie i kolega pojechał nieco bardziej twardym podłożem a ja na MZ pojechałem mniej twardo 8) skończyło się to tak że moja MZ zakopała sie do połowy silnika i we dwóch nie mogliśmy jej wyciągnąć 8) ale w końcu się udało :D a potem 2 godz. mycia ale i tak zawsze to mówię że było watro 8) :D :lol:
Ostatnio zmieniony wtorek, 19 lutego 2008, 11:12 przez Piter, łącznie zmieniany 1 raz.
przemek1991

Somson Enduro

Post autor: przemek1991 »

Hehe, za każdym razem gdy przypomnę sobie jak wwaliłem się Simsonem w błoto to chce mi się śmiać. A było tak jechałem polną drogą (50km/h) kolega jechał przede mną WSK i na drodze była mała kałuża, kumpel ją ominął a mi się nie chciało i wjechałem w nią a tu nagle stanąłem dęba, hehe dobrze że mocno się trzymałem kiery bo bym miał lota przez kierownicę:D. Motorek tak się zassał że nie mogliśmy go długo wyciągnąć a siedział w błocku aż do połowy silnika, przez kolejną godzinkę śmialiśmy sie:D
Awatar użytkownika
Piotrek
Zwykły forumowicz
Posty: 515
Rejestracja: czwartek, 15 listopada 2007, 16:49
Lokalizacja: BTE
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ja mialem kilka nieprzyjemnych spotkan z rowani ukrytymi miedzy trawa lak albo niespodziewanie glebokimi kaluzami gdzie moto wbijalo sie przodem w owy dolek a ja i ewentualny pasazer wylatywalismy przez kierownice, tyle ze pasazer dalej.
Kiedys tez zakopalismy przerobiona w strone cross ETZ 250 na jakichs bagnach po silnik. Potem ponad godzine budowalismy z galezi konstrukcje, zeby sie miec o co nogami zaprzec i moto wytargac.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 stycznia 2008, 12:19 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Menel: http://change.menelgame.pl/change_please/6042900/ kliknij, dasz mi kilka gr:)
Speedarek
Zwykły forumowicz
Posty: 952
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 10:12
Lokalizacja: Zamość

Post autor: Speedarek »

ooooooooo kurcze kiedy to było chyba około 20m lat temu zielony
Ogar 205 ( 3 biegowy ) z nakolannikami 8) :lol:
Nie ważne co masz pod dupą , ważne co masz nad nią .......
michal_dh
Zwykły forumowicz
Posty: 193
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 15:23
Lokalizacja: Zamość-Guciów

Post autor: michal_dh »

Jak 205 to chyba 2 biegowy :P Ogar 200 to 3 :D Moj pierwszy raz w terenie byl na motorku WSK :P Latalem z bratem po gorkach w blocie i razem pchalismy te wski albo jedna jak razem jezdzilismy ;) Stare czasy ;)
Awatar użytkownika
Bohun
Zwykły forumowicz
Posty: 311
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 15:36
Motocykl: 1

Post autor: Bohun »

Pewnej jesieni gdy liście już opadły świrowałem WSKą po lesie, a jak wiadomo na podłożu z liści nie łatwo wychamować. Nagle niewiadomo skąd pojawiło się drzewo i chciałem je ominąć, niestety lewy widelec zatrzymał się na min.Wróciłem do domu z kierownicą "10 po 12" i przekrzywioną lampą. :lol:
Awatar użytkownika
dzidek
Zwykły forumowicz
Posty: 259
Rejestracja: środa, 18 lipca 2007, 12:36
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski

Post autor: dzidek »

hehehe......................moin pierwszym motorem byla shl m04
no i byla tez moim terenowym motocyklem.....
jak czlowiek byl gowniarzem troszke inaczej myslal......
u nas w okolicy jest sporo bagien ........i raz z kumplem wybralismy sie na bardzo blotnisty szlak....ja sucha elą a on WSK.....okolo 5 km........
motory dochodzilo ze do polowy zakopane w blocie trza bylo sie babrac.........................a nie jeden Wetereniarz stalby i plakal..........
ale jak to mowia " Dobry koń to i po błocie pójdzie".
Bardzo milo wspominam czas Wuesek, Wuefemek i Eschaelek
cross-serwis

Post autor: cross-serwis »

ja zaczynałem od hondy xl125 bo nigdy na niczym nie jeździłem a koledzy katowali 125 2t , czar prysł po miesiacu jak mocy zaczęło brakować więc wziałem sie za yamahe yz125 2t po roku kupilem Husaberga FE600 bo yz na dalekie wypady sie nie nadawała problemy z tankowaniem ,więc Husaberga zabieram tymbardziej że wszyscy pozmianiali swoje 125 2t na 450 4T ale mi lepiej sie jeździ na 2t teraz do jakiejś 250 sie przymieżam a jak wrażeń bedzie mi malo to kupie Hondę Cr500 i będę miał nadmiar adrenaliny przy każdym odkręceniu gazu.
PAWELOO

Post autor: PAWELOO »

cross-serwis zapraszm do przedstawienia sie i powiedzenia czegos o sobie w dziale witamy
Awatar użytkownika
KAMILOO
Zwykły forumowicz
Posty: 462
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 19:30
Motocykl: Yamaha TDR 125, Romet 777, CZ 175/477
Lokalizacja: Rożniatów k. Zarzecza
Kontakt:

Post autor: KAMILOO »

hmm... moja przygoda w terenie, to chyba ostatni wypad na moim Romecie w błoto. Pojechaliśmy z Paweloo na drogi polne i napotkaliśmy bagna. Ja postanowiłem nie omijać dużego błota tylko przejechac prze środek... I się zakopałem :lol: Wcześniej też jeździłem po nie utwardzonych drogach na CZecie i WueSce ale tu nie było znaczących przygód :wink:
Ostatnio zmieniony sobota, 17 maja 2008, 21:21 przez KAMILOO, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://img123.imageshack.us/img123/8579/11222ss8.gif[/img]
[url=http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/TDR_125/72844][img]http://img132.imageshack.us/img132/4029/dra.png[/img][/url]

Ujeżdżanie nowego rumaka ;)
PAWELOO

Post autor: PAWELOO »

Zgadza się. Byłem wtedy z KAMILOO.
Ja przygode w blocie rozpoczałem w zeszłe wakacje. Wybrarem sie na motorowerku do kapliczki przez las (cała droga w błocie a potem ja i moto też(trase powinniści znać, bo widziałem fotki z wypadu tam, ta droga)), ale fajnie było :)
cross-serwis

Post autor: cross-serwis »

PAWELOO pisze:cross-serwis zapraszm do przedstawienia sie i powiedzenia czegos o sobie w dziale witamy
jak tylko znajdę to forum to sie na nie wpisze z miła chęcią.

Pozdrawiam :idea:
pilippe

Post autor: pilippe »

Moja pierwsza przygoda w terenie miała miejsce na mojej działce. Romet Kadet 780 , i to była moja pierwsza jazda w wieku 10 lat. Przejechalem przez 2 krzaki porzeczek a nastepnie zatrzymalem sie na plocie.
Zawsze bede to milo wspominal zwlaszcza ze nauczycielem byl mój swietej pamieci dziadek . Zapalony motocyklista. Do ostatnich dni w wieku 74 lat nie uznawał samochodów zawsze motorki :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Enduro,cross”