http://www.przedborz.com.pl/index.php?o ... 5&Itemid=1" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
Pan Ron Fellowes ma już 69 lat. Urodził się w Nowej Zelandii, ale mieszka na stałe w Brisbane w Australii. Dziś jest emerytowanym mechanikiem silników i maszyn Diesla. 6 lutego b.r. zabrał motocykl do samolotu i przyleciał do Nepalu, gdzie rozpoczął swoją trwającą już siódmy miesiąc podróż. Dotychczas przejechał już przez Nepal, Indie, Pakistan, Iran, Turcję, Bułgarię, Rumunię, Słowację, Czechy, a teraz zawitał do Polski kierując się do Wrocławia. Stamtąd planuje wrócić do Pragi, gdzie chce spotkać się na zlocie motocykli zabytkowych z kolegami z Holandii. Sam jest członkiem australijskiego klubu "Vintage and Veteran Motorcycle Club in Australia". Następne kraje w kolejności to Niemcy i Belgia, gdzie w mieście Herstal pan Ron zakończy trasę.
Jego motocykl FN ma 4 cylindry i pojemność 500cm³ i tylko jeden bieg potrzebny przy ruszaniu. Może rozwijać szybkość do 100km/h, ale pan Ron twierdzi, że ze względu na niebezpieczne drogi (również w Polsce) jeździ średnio 45km/h. Pojemność baku wynosi 6 litrów, przy czym FN spala 1 litr na 20 km. Półtora litra oleju zużywa na 60 km. Uruchomienie motocykla też wymaga dwóch zabytkowych zabiegów: popchnięcia i rozrusznika w formie pedałów. W ogóle cały pojazd przypomina rower z silnikiem. Dziś firma FN nie produkuje już motocykli, lecz wyłącznie broń. Ich dziełem jest m.in. pistolet Browning i karabin Mauser 89. Ron Fellowes jedzie do ich głównej siedziby w Herstal "po gwarancję", aby pokazać, że silnik ich motocykla działa jeszcze po 100 latach
panowie czapki z głów
Re: panowie czapki z głów
Fakt jaja jak arbuzy
Bądź wytrwały i bez przerwy potrząsaj drzewem, a zawsze z niego coś spadnie
- sas
- Zwykły forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 18:42
- Motocykl: CB 450S / trampek 600 i nawet to fajna maszyna...
- Lokalizacja: Sandomierskie
Re: panowie czapki z głów
I to siedzenie przy znikomym resorowaniu...
A tam cicho być http://www.youtube.com/watch?v=hJbBjjTsaEM" onclick="window.open(this.href);return false;
- Ozzy
- Zwykły forumowicz
- Posty: 224
- Rejestracja: wtorek, 21 lipca 2009, 10:56
- Motocykl: DKW NZ 350-1
- Lokalizacja: RJA/RZ
- Kontakt:
Re: panowie czapki z głów
Jaja ze stali bym powiedział, ciekawi mnie jego zaplecze techniczne, bo tankować co chwile musi i dolewać olej a takich krajach jak Iran czy Pakistan to o paliwo czy oleje nie trudno ale w Indiach to już może być gorzej.
Wyczyn godny podziwu i wielkiego szacunku i grama szaleństwa
Wyczyn godny podziwu i wielkiego szacunku i grama szaleństwa
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Re: panowie czapki z głów
Trochę z innej beczki, znaczy się materiału.
Link do zdjęć
http://englishrussia.com/2014/06/26/mot ... e-of-wood/" onclick="window.open(this.href);return false;
Link do zdjęć
http://englishrussia.com/2014/06/26/mot ... e-of-wood/" onclick="window.open(this.href);return false;