Pieniny 12-14.08.2011r.
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Pieniny 12-14.08.2011r.
Na ten wypad szykowałem się ze 2 lata aż w końcu doszedł do skutku.
Spakowaliśmy się już późnym wieczorem.
12 sierpnia o godzinie 9.00 ruszyliśmy w trasę.
Wyglądała następująco.
ULH-TL-Jarosław-Przeworsk-Kańczuga-Brzozów-Rymanów-Dukla-Gorlice-New Sącz-Łącko-Czorsztyn.
Całość trasy to 390 km.
Nie spieszyliśmy się zbytnio bo rano trochę chłodno było.
Pierwszym przystankiem była miejscowość Kańczuga.
Po krótkiej przerwie ruszyliśmy przed siebie mijając wioskę za wioską.
Do New Sącza dotarliśmy na godz.15.00
Wstąpiliśmy do kolegów z forum FJ-FJR gdzie trwał Garage Day czyli regulacje i synchro motorków.
Na zdjęciu kolega Bigos podczas pracy.
Pogadaliśmy,wypiliśmy kawkę i ruszyliśmy na podbój Czorsztyna.
Pogoda trochę się popsuła i kto wie czy nas nie zmoczy.
Od Starego Sącza zaczęły się piękne zakręty,coś co lubię.
Przed samym Czorsztynem złapał nas rzęsisty deszcz.
Skórę uratował nam przystanek.
Po 15 min pogoda się wyklarowała i zaczęliśmy szukać noclegu.
I tu zonk.
Zapomniałem że zaczął się długi weekend.
Miejsc brak a noc tuż tuż.
Szczęśliwym trafem udało nam się znaleźć nocleg w miejscowości Krośnica.
Wieczorem strasznie się rozpadało ale byłem pełen optymizmu.
Nazajutrz po śniadaniu ruszyliśmy w kierunku Zakopca.
13 km przed nim zaczą się korek.
Masakra.
Ale to nic bo przecież jadę motocyklem a nie puszką.
Wraz z napotkanym motocyklistą środkiem walczyliśmy o każdy metr do przodu.
Było ciężko ale udało się dojechać do centrum.
Cyknąłem fotkę przy skoczni.
I ruszyliśmy pod wyciąg Kuźnice.
Tu drugi zonk.
Masa ludzi czekających w kolejce do kasy.Z 5 godz.czekania.
Więc zrezygnowaliśmy i postanowiliśmy porobić kilka zdjęć.
Podczas sesji niezwykła niespodzianka.
Poznajecie ?
Kto by się spodziewał że spotka Kapsli.Serdecznie pozdrawiamy.
Połaziliśmy trochę po lesie i stwierdziliśmy że w planie mamy jeszcze Niedzicę i Czorsztyn.
W kierunku na Łysą Polanę widoki zapierają dech w piersiach.
Co chwilę się zatrzymujemy i robimy zdjęcia.
Zwiedzamy zamek w Niedzicy
oraz zaporę
Widok ruin Czorsztyna kusi oczy więc ruszamy w jego kierunku.
Niestety zwiedzać można go do 18.30 więc odkładamy wizytę na kolejny dzień.
Po śniadaniu i spakowaniu się jedziemy w to samo miejsce.
Pogoda wyśmienita.
Widoki również.
Nasyciwszy oczy ruszamy w drogę powrotną.
Co chwilę kropiło ale nie zapowiadało się na ulewę więc nie zmokliśmy.
Przed Przeworskiem zrobiło się gorąco i trzeba było kilka ciuszków zrzucić z siebie.
Do domu dojechaliśmy przed samym wieczorem.
Całość to ok.900 km w 3 dni.
Za rok pojadę tam na dłużej bo warto.
Link do pełnej galerii znajdziecie TUTAJ więc zapraszam do obejrzenia.
Spakowaliśmy się już późnym wieczorem.
12 sierpnia o godzinie 9.00 ruszyliśmy w trasę.
Wyglądała następująco.
ULH-TL-Jarosław-Przeworsk-Kańczuga-Brzozów-Rymanów-Dukla-Gorlice-New Sącz-Łącko-Czorsztyn.
Całość trasy to 390 km.
Nie spieszyliśmy się zbytnio bo rano trochę chłodno było.
Pierwszym przystankiem była miejscowość Kańczuga.
Po krótkiej przerwie ruszyliśmy przed siebie mijając wioskę za wioską.
Do New Sącza dotarliśmy na godz.15.00
Wstąpiliśmy do kolegów z forum FJ-FJR gdzie trwał Garage Day czyli regulacje i synchro motorków.
Na zdjęciu kolega Bigos podczas pracy.
Pogadaliśmy,wypiliśmy kawkę i ruszyliśmy na podbój Czorsztyna.
Pogoda trochę się popsuła i kto wie czy nas nie zmoczy.
Od Starego Sącza zaczęły się piękne zakręty,coś co lubię.
Przed samym Czorsztynem złapał nas rzęsisty deszcz.
Skórę uratował nam przystanek.
Po 15 min pogoda się wyklarowała i zaczęliśmy szukać noclegu.
I tu zonk.
Zapomniałem że zaczął się długi weekend.
Miejsc brak a noc tuż tuż.
Szczęśliwym trafem udało nam się znaleźć nocleg w miejscowości Krośnica.
Wieczorem strasznie się rozpadało ale byłem pełen optymizmu.
Nazajutrz po śniadaniu ruszyliśmy w kierunku Zakopca.
13 km przed nim zaczą się korek.
Masakra.
Ale to nic bo przecież jadę motocyklem a nie puszką.
Wraz z napotkanym motocyklistą środkiem walczyliśmy o każdy metr do przodu.
Było ciężko ale udało się dojechać do centrum.
Cyknąłem fotkę przy skoczni.
I ruszyliśmy pod wyciąg Kuźnice.
Tu drugi zonk.
Masa ludzi czekających w kolejce do kasy.Z 5 godz.czekania.
Więc zrezygnowaliśmy i postanowiliśmy porobić kilka zdjęć.
Podczas sesji niezwykła niespodzianka.
Poznajecie ?
Kto by się spodziewał że spotka Kapsli.Serdecznie pozdrawiamy.
Połaziliśmy trochę po lesie i stwierdziliśmy że w planie mamy jeszcze Niedzicę i Czorsztyn.
W kierunku na Łysą Polanę widoki zapierają dech w piersiach.
Co chwilę się zatrzymujemy i robimy zdjęcia.
Zwiedzamy zamek w Niedzicy
oraz zaporę
Widok ruin Czorsztyna kusi oczy więc ruszamy w jego kierunku.
Niestety zwiedzać można go do 18.30 więc odkładamy wizytę na kolejny dzień.
Po śniadaniu i spakowaniu się jedziemy w to samo miejsce.
Pogoda wyśmienita.
Widoki również.
Nasyciwszy oczy ruszamy w drogę powrotną.
Co chwilę kropiło ale nie zapowiadało się na ulewę więc nie zmokliśmy.
Przed Przeworskiem zrobiło się gorąco i trzeba było kilka ciuszków zrzucić z siebie.
Do domu dojechaliśmy przed samym wieczorem.
Całość to ok.900 km w 3 dni.
Za rok pojadę tam na dłużej bo warto.
Link do pełnej galerii znajdziecie TUTAJ więc zapraszam do obejrzenia.
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Ciężkie czasy nastały w KBM.
Nawet nikt nie skomentuje,nie pochwali kiepskich zdjęć.
Oj niedobrze.
Nawet nikt nie skomentuje,nie pochwali kiepskich zdjęć.
Oj niedobrze.
- Zagłoba
- Zwykły forumowicz
- Posty: 1375
- Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 05:44
- Motocykl: YAMAHA XV1600 ROAD STAR 2001r.
- Lokalizacja: Steniatyn
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Szczerze zazdroszcze Ci, Fido z dwóch powodów: 1: byliście tam tak niedawno i 2: potrafiłeś zmontować tak świetną relację
Podobną trasę pokonałem w poprzednim sezonie, jednak nie potrafię nawet umieścić na forum żadnej fotki...
Podobną trasę pokonałem w poprzednim sezonie, jednak nie potrafię nawet umieścić na forum żadnej fotki...
...motor, czy koń - byle w siodle i ...w cwał....
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2087
- Rejestracja: wtorek, 5 czerwca 2007, 13:35
- Motocykl: Suzuki Intruder VS 700
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Jedziesz na maxa po gulu to co pisać
- ksenon
- Zwykły forumowicz
- Posty: 807
- Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 09:34
- Motocykl: Yamaha XT1200Z Super Tenere
- Lokalizacja: WHV
- Kontakt:
Re: Pieniny 2011.08.12-14
hmm, ja już do tego przywykłem, takie czasy, teraz po prostu sam nie komentuje i oczekuje tego od innych. nawet nie chce mi się relacji z wyprawy w Alpy robićFido pisze: Nawet nikt nie skomentuje,nie pochwali kiepskich zdjęć.
Oj niedobrze.
- Zagłoba
- Zwykły forumowicz
- Posty: 1375
- Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 05:44
- Motocykl: YAMAHA XV1600 ROAD STAR 2001r.
- Lokalizacja: Steniatyn
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Noooo, wrzuć te fotki z Alp, ksenonku
...motor, czy koń - byle w siodle i ...w cwał....
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 226
- Rejestracja: poniedziałek, 9 lutego 2009, 19:31
- Motocykl: Honda Goldwing
- Lokalizacja: Zamość
Re: Pieniny 2011.08.12-14
dzięki fido i my też pozdrawiamy fajnie było się spotkać i to w takim miejscu
live to ride ride to live
- cienki007
- Zwykły forumowicz
- Posty: 165
- Rejestracja: czwartek, 28 maja 2009, 16:31
- Motocykl: Honda NTV 650
- Lokalizacja: Zamość
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Bardzo fajne relacje dajesz Fido. Zdjęcie plus opis. Bardzo fajnie się takie coś czyta Wyprawa niczego sobie może sam bym kiedyś się wybrał w te rejony
Jestem oazą spokoju.. Pier*****ym, kur*a, zaje*iście wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora.
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Teraz już wiesz dlaczego ten dział nazywa się Fotorelacje...
Lubię to robić tylko szkoda że tych wyjazdów było w tym roku tak nie wiele.
Pracuje także nad mapą ciekawych miejsc godnych zwiedzania zamojszczyzny przy granicy z UA.
Może już wkrótce wrzucę gdzieś linka do niej.
Cienki,wsiadasz na moto i przed siebie.
Sezon się kończy więc korzystaj z pogody.
Lubię to robić tylko szkoda że tych wyjazdów było w tym roku tak nie wiele.
Pracuje także nad mapą ciekawych miejsc godnych zwiedzania zamojszczyzny przy granicy z UA.
Może już wkrótce wrzucę gdzieś linka do niej.
Cienki,wsiadasz na moto i przed siebie.
Sezon się kończy więc korzystaj z pogody.
- sas
- Zwykły forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 18:42
- Motocykl: CB 450S / trampek 600 i nawet to fajna maszyna...
- Lokalizacja: Sandomierskie
Re: Pieniny 2011.08.12-14
Bosko , uwielbiam góry i te fajne foty , sam jestem w dreszczach kiedy i gdzie pociągnę w trase... jak za rok pojedziesz to zachacz o Szczawnicę albo napisz to coś zaproponuje
pzs sas
pzs sas
A tam cicho być http://www.youtube.com/watch?v=hJbBjjTsaEM" onclick="window.open(this.href);return false;