Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę (2011r.)
- hans
- Zwykły forumowicz
- Posty: 996
- Rejestracja: piątek, 26 listopada 2010, 10:48
- Motocykl: xj600
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Taki komentarz zostawiłem pod wypowiedzią niebieskiej paniMotorem to się napędza sieczkarnie, jeździ (i wjeżdża czasem w innych) się motocyklem, szkoda że dziennikarze nie rozróżniają tych dwóch pojęć.
edit: moja wypowiedź jak i komentarz pod artykułem stały się lekko nieaktualne, gdyż słowo "motorem" zostało z tytułu usunięte.
Ostatnio zmieniony piątek, 1 kwietnia 2011, 08:13 przez hans, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie walcz z idiotami, mają przewagę liczebną"
Paulo Coelho
Paulo Coelho
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Hans ,nie bardzo zrozumiałam do czego ten Twój komentarz?
A może owemu motocykliście list pochwalny wystosujesz,za "bohaterski" czyn..
A może owemu motocykliście list pochwalny wystosujesz,za "bohaterski" czyn..
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 232
- Rejestracja: sobota, 24 kwietnia 2010, 08:04
- Motocykl: MZ es250/2 ; XJR 1300
- Lokalizacja: Łaszczów
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Do jeżdżenia motocyklem potrzeba nie wiele, ale do bycia motocyklistą o wiele więcej.
Łatwo jest oceniać tą sytuację, ale ciekawe ilu z Nas pomyślało co by zrobiło na jego miejscu.
Łatwo jest oceniać tą sytuację, ale ciekawe ilu z Nas pomyślało co by zrobiło na jego miejscu.
Człowiek zupełnie nie tknięty szałem nie wejdzie do świątyni muz.
Platon (427-347 p.n.e)
Platon (427-347 p.n.e)
- hans
- Zwykły forumowicz
- Posty: 996
- Rejestracja: piątek, 26 listopada 2010, 10:48
- Motocykl: xj600
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
bogusia@ piję do różnicy słów motor i motocykl którą dziennikarze powinni znać, co do idioty który jeździ po % - to już nie będę się wypowiadał bo cenzuromat mnie zabanuje.
Ku mojemu zaskoczeniu tytuł zmienił się z "Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę" na "Motocyklista wjechał w rowerzystę" szok, ale pozytywny.
Ku mojemu zaskoczeniu tytuł zmienił się z "Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę" na "Motocyklista wjechał w rowerzystę" szok, ale pozytywny.
"Nie walcz z idiotami, mają przewagę liczebną"
Paulo Coelho
Paulo Coelho
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 539
- Rejestracja: czwartek, 20 sierpnia 2009, 19:49
- Motocykl: yamaha R1
- Lokalizacja: Bełżec
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
a Tobie hans sie nie zdarza powiedzieć czasem motor a nie motocykl, bo ja sie bez bicia przyznaje ze zdarza mi sie.
nr tel 697294655
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
- kaktus
- Zwykły forumowicz
- Posty: 247
- Rejestracja: niedziela, 18 października 2009, 20:20
- Motocykl: Transalp 600
- Lokalizacja: Chełm
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Za moich młodzieńczych czasów, jak jeździliśmy CHOPPERami tymi prawdziwymi, taka pomyłka była karygodna, no dziś już mamy więcej motórzystów jak motocyklistów, więc jakoś to przechodzi. Nie zwracam uwagi, ale taka pomyłka jest to dość rażąca.
Transalp 600
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 539
- Rejestracja: czwartek, 20 sierpnia 2009, 19:49
- Motocykl: yamaha R1
- Lokalizacja: Bełżec
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
to jeszcze nakrzyczcie na Kox'a za tytuł artykułu bo on go wstawial. kazdy moze sie pomylic
nr tel 697294655
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
- Kox
- Zwykły forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: sobota, 20 czerwca 2009, 21:45
- Motocykl: Był Suzuki Bandit 600, jest Honda TRX 450r
- Lokalizacja: Zamość
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Mnie w to nie mieszajcie
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 539
- Rejestracja: czwartek, 20 sierpnia 2009, 19:49
- Motocykl: yamaha R1
- Lokalizacja: Bełżec
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
ale jakby nie patrzec napisales "motocyklista wjechał MOTOREM w rowerzyste".... w tytule tematu. uwazaj na chlopakow bo Ci glowe urwą za to
nr tel 697294655
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
- Kox
- Zwykły forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: sobota, 20 czerwca 2009, 21:45
- Motocykl: Był Suzuki Bandit 600, jest Honda TRX 450r
- Lokalizacja: Zamość
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Niby racja, to ja wybronię się w ten sposób że temat skopiowałem z artykułu ;p
- kaktus
- Zwykły forumowicz
- Posty: 247
- Rejestracja: niedziela, 18 października 2009, 20:20
- Motocykl: Transalp 600
- Lokalizacja: Chełm
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Przecie nikt nie krzyczy , lepiej żartować jak chorować , a jeszcze lepiej pośmigać mótorem to ja idę to uczynićzyron-13 pisze:to jeszcze nakrzyczcie na Kox'a za tytuł artykułu bo on go wstawial. kazdy moze sie pomylic
Transalp 600
- hans
- Zwykły forumowicz
- Posty: 996
- Rejestracja: piątek, 26 listopada 2010, 10:48
- Motocykl: xj600
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Motor a nie motocykl aż tak mnie nie razi, jednak znam trochę osób co są zgorszone słysząc że ktoś ma motor a nie motocykl, również czasem powiem motor i nie poprawiam po chwili na motocykl.
No ale nie róbmy off'a od tematu, może ktoś coś konstruktywnego powie o zdarzeniu.
No ale nie róbmy off'a od tematu, może ktoś coś konstruktywnego powie o zdarzeniu.
"Nie walcz z idiotami, mają przewagę liczebną"
Paulo Coelho
Paulo Coelho
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 539
- Rejestracja: czwartek, 20 sierpnia 2009, 19:49
- Motocykl: yamaha R1
- Lokalizacja: Bełżec
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
a co tu hans do powiedzenia, ktos wjechal MOTOCYKLEM w rowerzyste prawdopodobnie po %. wstyd go nazwac motocyklista w takich przypadkach az mio glupio ze jezdze MOTOCYKLEM bo jestesmy uosabiani z takimi "motocyklistami". szkoda...
nr tel 697294655
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
"Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak"
- Wiatr w Polu
- Zwykły forumowicz
- Posty: 1618
- Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 11:41
Re: Motocyklista wjechał motorem w rowerzystę
Słownik Języka Polskiego (wydawnictwo PWN)
motor m, D. - u 1. mechanizm przetwarzający różnego rodzaju energię na pracę mechaniczną 2. pot. motocykl
Osobiście używam słowa "motocykl" i jak ktoś mówi, że jeżdżę "motorem", to przyznaję, że "tak, jeżdżę motocyklem". Jak jednak widać powyżej, w języku potocznym słowo "motor" oznacza również motocykl... Nie pasuje mi to - zawsze używam słowa motocykl
motor m, D. - u 1. mechanizm przetwarzający różnego rodzaju energię na pracę mechaniczną 2. pot. motocykl
Osobiście używam słowa "motocykl" i jak ktoś mówi, że jeżdżę "motorem", to przyznaję, że "tak, jeżdżę motocyklem". Jak jednak widać powyżej, w języku potocznym słowo "motor" oznacza również motocykl... Nie pasuje mi to - zawsze używam słowa motocykl
Wojownik musi czuć zapach wojny, musi wiedzieć, że jest potrzebny. W czas pokoju tylko dudnienie KODO jest zwiastunem błogosławieństwa Cesarza do wymarszu na bój.