Jak i co robić żeby nie narobić sobie problemów gdy kupi sie zdekompletowany pojazd (albo samą ramę z papierem) w celu rekonstrukcji ? Pojazd (albo rama) jest nie wyrejestrowany a kto to wie ile już stał (leżał )będzie problem z ewentualnym zaległym OC czy to juz problem poprzedniego właściciel?
Wystarczy opłacić nowe OC, na swoje nazwisko czy na dane z dowodu ? Co z rejestracją bo przecież rekonstrukcja może potrwać.
Czy najlepszym rozwiązaniem będzie umowa bez daty, a gdy motor będzie sprawny to wtedy rozpocząć "procedurę"????
Zaległe OC i rejestracja
- hans
- Zwykły forumowicz
- Posty: 996
- Rejestracja: piątek, 26 listopada 2010, 10:48
- Motocykl: xj600
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zaległe OC i rejestracja
Co do OC to niedawno się dowiedziałem (wykupując swoje) że maszyna musi być ubezpieczona cały czas, nawet jak stoi w garażu niejeżdżona to musi być ubezpieczona - tak mówiła pani u której brałem ubezpieczenie, trochę to dziwne się wydaje gdyż OC to ubezpieczenie od szkód wyrządzonych osobom trzecim (ich mieniu) przez maszynę a skoro jest w garażu to raczej nic nie zrobi, jednak tak głoszą przepisy. Co do rejestracji to nie pomogę.
"Nie walcz z idiotami, mają przewagę liczebną"
Paulo Coelho
Paulo Coelho
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 108
- Rejestracja: niedziela, 21 listopada 2010, 21:06
- Motocykl: kawasaki ZZR 1400,BMW K 1200 R
- Lokalizacja: wożuczyn cukrownia
Re: Zaległe OC i rejestracja
Myśle ze nie trzeba ubezpieczać po prostu tylko sprzedający powinien zgłosić w firmie ubezpieczeniowej sprzedaż by mu składki nie naliczali, a Ty jak już motorek odrestaurujesz to z umową kupna-sprzedaży, dowodem rejestracyjnym z aktualnym przeglądem do wydziału komunikacji a pużniej ubezpieczenie i koniec. a to co mówią w firmach ubezpieczeniowych to zwykle naciaganie na kasę. zgadzam sie z hansem że trzeba ale tylko wtedy gdy masz go non stop i płacisz oc to tego nie możesz zawiesić wtedy tylko sprzedaż pojazdu lub złomowanie może to wyrejestrować. i jeszcze jedno jeżeli np.poprzedni właściciel miał ubezpieczenie w pzu a Ty puzniej ubezpieczasz w warcie to oni i tak nie wiedzą ze jast jakaś ciąbłość bo Ty sobie np.kupiłeś ramę z junaka i powiesileś w salonie na ścianie.też kiedyś kupiłem ramę do gsxr-a i po 2 latach rejestrowałem i nikt się nie pytał gdzie to było wcześniej ubezpieczone.
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Re: Zaległe OC i rejestracja
Zaległe OC Ciebie nie interesuje.
Niech się sprzedający martwi.
Ty kupujesz i opłacasz swoje.
Tyrknij do Pitera.
On w tym siedzi.
Tylko po co chcesz ubezpieczać jak masz zamiar remontować i nie wiesz ile to potrwa.
Jak masz wolną stówę to mi daj i nie wyrzucaj w błoto.
Ubezpiecza się pojazd w dniu rejestracji bo takie są przepisy.
Spisz umowę ale bez daty i tyle.
Niech się sprzedający martwi.
Ty kupujesz i opłacasz swoje.
Tyrknij do Pitera.
On w tym siedzi.
Tylko po co chcesz ubezpieczać jak masz zamiar remontować i nie wiesz ile to potrwa.
Jak masz wolną stówę to mi daj i nie wyrzucaj w błoto.
Ubezpiecza się pojazd w dniu rejestracji bo takie są przepisy.
Spisz umowę ale bez daty i tyle.
Re: Zaległe OC i rejestracja
Jak to mówią " pierwsza myśl najlepsza " czyli umowa bez daty.
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: niedziela, 3 października 2010, 17:22
- Motocykl: Honda XRV Africa Twin rd03
- Lokalizacja: Krasnystaw
Re: Zaległe OC i rejestracja
tez tak zawsze robie - zachowaj ten sam długopis aby pozniej "dokończyć" umowę i po sprawie
Speeding, sparks like lightning
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears