Rumunia - Trasa Transfogarska (2010r.)
- Głazio
- Zwykły forumowicz
- Posty: 352
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2009, 13:47
- Motocykl: BMW R1150GS/Yamaha XT 600 Z
- Lokalizacja: Lubaczów
- Kontakt:
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Zapomniałem dodać - w Albanii przy bocznych drogach trzeba uważać na stada psów pasterskich - atakują nogi a i droga szutrowa czasami nie pozwala na rozwinięcie większej prędkości stąd może to być niebezpieczne. Pasterze nic sobie z tego nie robią widząc całą sytuację a psy biegną za moto nawet 2 km.
www.radiator-mototurystyka.pl
Głazio®
Głazio®
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: niedziela, 3 października 2010, 17:22
- Motocykl: Honda XRV Africa Twin rd03
- Lokalizacja: Krasnystaw
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
takie uwagi się ceni - dzięki
Speeding, sparks like lightning
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Policja w Albanii ma ponoć prikaz nie-karania turystów. (nie odstraszać, zachęcać do przyjazdu)
Coś w tym jest ponieważ w pewnym małym miasteczku pojechaliśmy pod prąd jednokierunkową na oczach patrolu.
Policjant wysiadł z auta i kazał nam tylko zawrócić. Zero dyskusji i zero problemów.
Psy. Psy ganiały za nami cały czas w Rumunii natomiast w Albanii nie mieliśmy z tym żadnych problemów.
W Rumunii można zostać np zaatakowanym przez konia. Jeden z nas mało nie wyglebił jak wyskoczył na jezdnię prosto na niego młody koń. Koń chyba się bardziej wystraszył bo pośliznął się na asfalcie i szlifował wprost pod koła transalpa. To cud że nic się nie stało. Innym razem w wyborze kierunku pomogło nam stado (podobno) byków. Nie pamiętam który rozpoznał że to było stado chłopaków a nie dziewczyn ale nikt tego już nie sprawdzał - odwrót był błyskawiczny.
W Albanii gorsze były ciekawskie dzieciaki. My nie rozumieliśmy ich a oni nas. My śmialiśmy się z nich a oni z nas:).
Ogólnie to chyba nie ma reguły.
Spanie na dziko.Super sprawa.Trzeba wybrać miejsce aby być niewidocznym z drogi. Spokój zakłócają bardziej ludzie niż zwierzęta.
Coś w tym jest ponieważ w pewnym małym miasteczku pojechaliśmy pod prąd jednokierunkową na oczach patrolu.
Policjant wysiadł z auta i kazał nam tylko zawrócić. Zero dyskusji i zero problemów.
Psy. Psy ganiały za nami cały czas w Rumunii natomiast w Albanii nie mieliśmy z tym żadnych problemów.
W Rumunii można zostać np zaatakowanym przez konia. Jeden z nas mało nie wyglebił jak wyskoczył na jezdnię prosto na niego młody koń. Koń chyba się bardziej wystraszył bo pośliznął się na asfalcie i szlifował wprost pod koła transalpa. To cud że nic się nie stało. Innym razem w wyborze kierunku pomogło nam stado (podobno) byków. Nie pamiętam który rozpoznał że to było stado chłopaków a nie dziewczyn ale nikt tego już nie sprawdzał - odwrót był błyskawiczny.
W Albanii gorsze były ciekawskie dzieciaki. My nie rozumieliśmy ich a oni nas. My śmialiśmy się z nich a oni z nas:).
Ogólnie to chyba nie ma reguły.
Spanie na dziko.Super sprawa.Trzeba wybrać miejsce aby być niewidocznym z drogi. Spokój zakłócają bardziej ludzie niż zwierzęta.
- Głazio
- Zwykły forumowicz
- Posty: 352
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2009, 13:47
- Motocykl: BMW R1150GS/Yamaha XT 600 Z
- Lokalizacja: Lubaczów
- Kontakt:
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Fakt - dzieciaki są irytujące - ale to szczególnie w północnej Albanii - na południu nie spotkaliśmy się z tym problemem. Chcą sobie pokręcić manetką (uwaga kręcą do końca) nie dasz zakręcić to patrzą co Ci wystaje z bagażu (obserwują co tu zwędzić). Dużo ich przy moście (jednokierunkowym) w miejscowości Szkoder i zapewne Grzelas odnosił się wyłącznie do tego newralgicznego punktu. Chcąc nie chcąc zazwyczaj musisz się tam zatrzymać chociaż na chwilę. Ruch przez most zazwyczaj w jedną stronę choć my podołaliśmy i zmieściliśmy swoje maszyny jadąc pod prąd.
Z Psami w Rumunii nie jest tak strasznie - ich stada i tak zmalały w porównaniu do tego co było 5-10 lat wstecz. UE chyba wymusiła na nich pewne zabiegi (większość z nich już jest znakowana). Ponadto są to psy, które boją się Ciebie bardziej niż Ty ich wystarczy się zatrzymać (czego nie polecam w Albanii). Te, które podchodzą są spragnione pieszczot.
Natomiast stada psów pasterskich w Albanii na bocznych szutrowych i górskich drogach są bynajmniej bardzo niebezpieczne. Są to drogi, na których można spotkać częściej tubylców jadących na osłach i koniach niż samochody - również środkowa i południowa Albania. Przyspieszyć bardziej nie da rady (droga nie pozwala) jak zwolnisz czy się zatrzymasz zjedzą Cię na pewno (to nie są małe pieski - biegnąc obok moto spokojnie mogłyby nas złapać za łydkę te większe nawet za udo. Mniejsze stada mniej niebezpieczne i krócej za Wami biegną.
Więc jeśli nie zamierzasz jeździć bocznymi szutrowymi drogami i innymi skrótami w Albanii trzymając się głównych dróg to problem z pasami masz z głowy. Mi jednak droga na skróty zapadła tak w pamięci, że nie odmawiałbym sobie takich przygód nie powiem o widokach i wielu innych atrakcjach
Z Psami w Rumunii nie jest tak strasznie - ich stada i tak zmalały w porównaniu do tego co było 5-10 lat wstecz. UE chyba wymusiła na nich pewne zabiegi (większość z nich już jest znakowana). Ponadto są to psy, które boją się Ciebie bardziej niż Ty ich wystarczy się zatrzymać (czego nie polecam w Albanii). Te, które podchodzą są spragnione pieszczot.
Natomiast stada psów pasterskich w Albanii na bocznych szutrowych i górskich drogach są bynajmniej bardzo niebezpieczne. Są to drogi, na których można spotkać częściej tubylców jadących na osłach i koniach niż samochody - również środkowa i południowa Albania. Przyspieszyć bardziej nie da rady (droga nie pozwala) jak zwolnisz czy się zatrzymasz zjedzą Cię na pewno (to nie są małe pieski - biegnąc obok moto spokojnie mogłyby nas złapać za łydkę te większe nawet za udo. Mniejsze stada mniej niebezpieczne i krócej za Wami biegną.
Więc jeśli nie zamierzasz jeździć bocznymi szutrowymi drogami i innymi skrótami w Albanii trzymając się głównych dróg to problem z pasami masz z głowy. Mi jednak droga na skróty zapadła tak w pamięci, że nie odmawiałbym sobie takich przygód nie powiem o widokach i wielu innych atrakcjach
www.radiator-mototurystyka.pl
Głazio®
Głazio®
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Piszesz o tym moście koło twierdzy prowadzącym na granicę z Czarnogórą?Głazio pisze:Fakt - dzieciaki są irytujące - ale to szczególnie w północnej Albanii - na południu nie spotkaliśmy się z tym problemem. Chcą sobie pokręcić manetką (uwaga kręcą do końca) nie dasz zakręcić to patrzą co Ci wystaje z bagażu (obserwują co tu zwędzić). Dużo ich przy moście (jednokierunkowym) w miejscowości Szkoder i zapewne Grzelas odnosił się wyłącznie do tego newralgicznego punktu. Chcąc nie chcąc zazwyczaj musisz się tam zatrzymać chociaż na chwilę. Ruch przez most zazwyczaj w jedną stronę choć my podołaliśmy i zmieściliśmy swoje maszyny jadąc pod prąd.
Jeśli tak to nam się udało przejechać go bezboleśnie ale widziałem dzieciaki uczepione do lusterek w samochodzie w czasie jazdy. Niezły folklor.
Nam dzieciaki dały popalić tylko w górach (miejscowość Puke).
BTW. Gdzieś ze dwa lata temu rozmawiałem chwilę w Zwierzyńcu pod "Młynem"z gościem z waszych stron na żółtym GS'ie 1150.
Pamiętam że kupił go już powiększonym bakiem od ADV. Czy to byłeś może Ty Głazio?
- Głazio
- Zwykły forumowicz
- Posty: 352
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2009, 13:47
- Motocykl: BMW R1150GS/Yamaha XT 600 Z
- Lokalizacja: Lubaczów
- Kontakt:
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
To byłem ja.
A co do baku to jest większy niż w ADV. Nie sprawdzałem ale wg producenta ma 42 litry.
A co do baku to jest większy niż w ADV. Nie sprawdzałem ale wg producenta ma 42 litry.
www.radiator-mototurystyka.pl
Głazio®
Głazio®
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: niedziela, 3 października 2010, 17:22
- Motocykl: Honda XRV Africa Twin rd03
- Lokalizacja: Krasnystaw
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
to ładnie
Mi w Albanii (na samym poczatku) zapadł w głowie moment gdy jechaliśmy samochodem po moście wcale nie takim krótkim, zbudowanym z samych belek które to sprawiały wrażenie jak by się łamały (niektóre chyba nie były jakoś specjalnie przymocowane) wrażenia ekstra
Mi w Albanii (na samym poczatku) zapadł w głowie moment gdy jechaliśmy samochodem po moście wcale nie takim krótkim, zbudowanym z samych belek które to sprawiały wrażenie jak by się łamały (niektóre chyba nie były jakoś specjalnie przymocowane) wrażenia ekstra
Speeding, sparks like lightning
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
- Głazio
- Zwykły forumowicz
- Posty: 352
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2009, 13:47
- Motocykl: BMW R1150GS/Yamaha XT 600 Z
- Lokalizacja: Lubaczów
- Kontakt:
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
My na tym moście wciskaliśmy się pod prąd motocyklami - bo nie dało rady dłużej wytrzymać z tymi dzieciakami które w tym upale co chwilę odkręcały manetkę do końca.
Jakoś się przecisnęliśmy, ale na swój bagaż musieliśmy patrzeć cały czas
Jakoś się przecisnęliśmy, ale na swój bagaż musieliśmy patrzeć cały czas
www.radiator-mototurystyka.pl
Głazio®
Głazio®
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: niedziela, 3 października 2010, 17:22
- Motocykl: Honda XRV Africa Twin rd03
- Lokalizacja: Krasnystaw
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
podziwiam
Speeding, sparks like lightning
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: niedziela, 3 października 2010, 17:22
- Motocykl: Honda XRV Africa Twin rd03
- Lokalizacja: Krasnystaw
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Może i temat nie jest najlepszy, ale uznałem że nie ma sensu zakładać nowego wątku, chodzi mi narazie o pojedynczą informację odnośnie Rumunii :
Mianowicie czy droga tzw. Transalpina 67c Urdele na zachód od Sibiu, prowadzi na południe od Sebes, jest wciąż ciągle szutrowa? Z jakiś rok temu doszły mnie słuchy że rozpoczęły się prace nad tą drogą i wkrótce ma powstać asfalt ... a może to tylko plotka? Jechał ktoś tą drogą? Znając życie m.in Głazio jak wrażenia?
Wiecie coś na ten temat?
Mianowicie czy droga tzw. Transalpina 67c Urdele na zachód od Sibiu, prowadzi na południe od Sebes, jest wciąż ciągle szutrowa? Z jakiś rok temu doszły mnie słuchy że rozpoczęły się prace nad tą drogą i wkrótce ma powstać asfalt ... a może to tylko plotka? Jechał ktoś tą drogą? Znając życie m.in Głazio jak wrażenia?
Wiecie coś na ten temat?
Speeding, sparks like lightning
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
- kazek
- Zwykły forumowicz
- Posty: 334
- Rejestracja: wtorek, 21 lipca 2009, 13:48
- Motocykl: banditen 1200 - już komu innemu służy
- Lokalizacja: Zamość
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
wg Top Gear majlepsza droga w Europie
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: niedziela, 3 października 2010, 17:22
- Motocykl: Honda XRV Africa Twin rd03
- Lokalizacja: Krasnystaw
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
wg Top Gear jest nią chyba trasa Transfogarska, nie? Jest nawet odcinek jak jadą przez rumunie miedzy innymi i tą właśnie trasą ... możliwe że mi się coś pomyliło ...
Speeding, sparks like lightning
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
Engine working hard
Furnace on the foot plate
Shining in the night
Iron striking metal
The sound of racing steel
It's all I ever wanna hear
It's music to my ears
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 14
- Rejestracja: poniedziałek, 27 września 2010, 19:59
- Motocykl: Varadero, Africa Twin
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Transfogaraska.
Jak byłem w 2009roku to byłoa dosć dziurawa ale w kilku miejscach ostro lali nowy asfalt wiec teraz pewnie jest w dużo lepszym stanie.
Jak byłem w 2009roku to byłoa dosć dziurawa ale w kilku miejscach ostro lali nowy asfalt wiec teraz pewnie jest w dużo lepszym stanie.
- Głazio
- Zwykły forumowicz
- Posty: 352
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2009, 13:47
- Motocykl: BMW R1150GS/Yamaha XT 600 Z
- Lokalizacja: Lubaczów
- Kontakt:
Re: Rumunia - Trasa Transfogarska
Transalpina na zachód od Fogaraskiej była szutrowa. Czy nadal jest? Tego nie wiem. Również słyszałem tą pogłoskę o jej asfaltowaniu. Mój kolega Darek jechał nią w ubiegłym roku (była asfaltowana). Sądzę, że do tego czasu wyasfaltowali ja w całości. Mimo tego i tak polecam przejechać się tą trasą. Chociażby dla samych widoków - nie gorsze od Fogaraskiej
www.radiator-mototurystyka.pl
Głazio®
Głazio®