Szkoła doskonalenia jazdy motorkiem (2009r.)

ArekEdyta
Zwykły forumowicz
Posty: 60
Rejestracja: czwartek, 12 czerwca 2008, 17:46
Lokalizacja: Tomaszów Lub

Szkoła doskonalenia jazdy motorkiem (2009r.)

Post autor: ArekEdyta »

Witam
Jak się naczytałem o tych wypadkach ,siadłem przed kompem i szukałem ''szkoły doskonalenia jazdy motocyklem''
Tak prywatnie dla siebie.Wole stracić kilka zł za taki kurs jak życie.
Motorkiem każdy pojechać może. Wszystkim się wydaje że umieją jeżdzić. Kładą się w zakrętach wyciskają ile się da.
Czasami jak jadę z kolegami na kilka motorków tak sporo powyżej 100km/h włosy stają mi na głowie.( Na zakrętach:):):):):) )
Czytałem o przeciwskretach i takich tam. Ale to nie to jak nauka w realu (praktyka nie teoria).
Jadąc za kolegami którzy zamykają opony w zakręcie głupio mi ze zostaje w tyle:):):).
Albo ja się boje zakrętów i trochę myślę albo oni nie boja się o swoje życie.
Dlatego jak pisałem na wstępie szukam kogoś kto by mnie nauczył czegoś co może kiedyś uratuje mi życie..

W samochodzie czuje sie pewnie (kiedyś kiedyś dawno temu może z 15 latek) uczyłem sie jeżdzić pod okiem kierowcy rajdowego jak pokonywać zakręty bokiem jak wprowadzać samochodzik w poślizg kontrolowany i kilka innych sztuczek:):):). Był to kierowca jeszcze taki z czasów komuny i startował w rajdach FSO:):):):)
Kiedyś były słabsze samochody.
Nie bardzo chciałem wtedy z nim jeżdzic bo sie trochę bałem.........(był szalony).
Ale pamiętam jak mówił ''kiedyś ci to życie uratuje''
Miałem od tamtej pory kilka sytuacji (podbramkowych) Ale uniki, ślizgi,poślizgi.ręczny.:):):) Uratowały mnie może nie przed śmiercią ale przed kolizją.
Od tamtej pory lubię szybkie samochody i rajdy.Lubie poszaleć samochodem:):):)
Jak tylko jest to możliwe startuje w nich.
Co prawda to amatorszczyzna ale udaje mi sie czasmi przywieżć medalik do domu:):):)Lecz nie chodzi tu o medale, miejsca i czas.
Fajnie jest sie spotkać z ludzimi którzy nie siedzą w domu przed telewizorem, netem lecz chcą potrenować na torze (sprawdzić swoje umiejętnosci . Najważniesze wyczuwają samochodzik wiedzą co potrafi kiedy wpada w poslizg i jak wyprowadzic go z niego.
Trochę zaszło mi z tematu:):):):):)

Ja niestety motorkiem nie czuje się pewnie jak i wielu z Was.
Dlatego kiedys mozna by było zorganizowac cos takiego w Biłogoraju (bo tam mamy tor)
Pasowało by zaprosić kogoś kto potrafi wytłumaczyć pokazać Jak powinno sie jeżdzić motorkiem w zakrętach jak unikać sytuacji ''podbramkowych'' (jak nawet spadać z motorku:):):)).
Może właśnie takie szkolenie komuś uratuje życie.
Może któryś z nas na forum potrafi wszystko wytłumaczyć , pokazać.
Było by można szybciej to zorganizować.
Co do toru w Biłgoraju Biorę na siebie by nas tam wpuscili.
Znam prezesa i własciciela toru.
Kwestia tylko ustalenia terminu czy beda w tym czasie mieli wolny tor (kartingi)
Mysle ze termin jest do dogadania.

To tylko taka moja propozycja.Wiem ze to nie takie proste Musi byc karetka na torze i takie tam. Nawet jak by było trzeba zapłacic za karetke jakos by sie kase zebrało Wjazd płatny po 10zł:):)troche by dał moze PZM w Biłgoraju. Moze karetka gratis. Kwestia dogadania.
Mysle ze na pewno by przyjechało wielu, by potrenowac, popatrzec, WYŻYĆ!!!!!!!!!!! sie na torze bo są i tacy:):) .Tam jak wywrotka to tylko w piasek!!!!!
A jest teraz dużo motrorków .

Nawet jak sie nikt na to nie bedzie pisał sam pojade sobie na tor i pocwicze .Moze czegos mnie te zakrety nauczą same:):):)

Jak ktos jest chetny pojezdzic w sobote lub niedziele Tak prywatnie po torze niech mi napisze maila Zadzwonie i zapytam o terminy.

To sie napisałem. Ale mysle o tych wypadkach.................Pozdro
ArekEdyta
DOK
Zwykły forumowicz
Posty: 2087
Rejestracja: wtorek, 5 czerwca 2007, 13:35
Motocykl: Suzuki Intruder VS 700
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Post autor: DOK »

Mądrze prawisz !! :D
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Post autor: Fido »

Za nim pojedziesz na tor to polecam przeczytać książkę "Motocyklista Doskonały",jest dostępna na allegro.

Teorii nigdy nie jest za wiele a nabyta wiedza przyda się w praktyce.
Ja też nie zamykam opon ale idzie mi coraz lepiej.
Im więcej się jeździ tym lepiej.
Awatar użytkownika
ksenon
Zwykły forumowicz
Posty: 807
Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 09:34
Motocykl: Yamaha XT1200Z Super Tenere
Lokalizacja: WHV
Kontakt:

Post autor: ksenon »

ja zamykam opony, ale co z tego, kiedyś pewnie się zapatrze i wydzwonie w kogoś, albo kto się zapatrzy i pier...... w mnie
Awatar użytkownika
Wiatr w Polu
Zwykły forumowicz
Posty: 1618
Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 11:41

Post autor: Wiatr w Polu »

Dobry pomysł. Ja się chętnie piszę na szkolenie. Niech wstęp kosztuje i 5 dych. Może to mi kiedyś uratuje życie...
Osobiście staram się jeździć powoli i ostrożnie. Zawsze ciut poniżej umiejętności - w końcu w domu czeka Wichura... Łyka praktyki pod okiem doswiadczonego, fachowego kolegi zawsze może sie przydać.
Wojownik musi czuć zapach wojny, musi wiedzieć, że jest potrzebny. W czas pokoju tylko dudnienie KODO jest zwiastunem błogosławieństwa Cesarza do wymarszu na bój.
wodzu
Zwykły forumowicz
Posty: 276
Rejestracja: niedziela, 22 czerwca 2008, 20:47
Motocykl: brak

Post autor: wodzu »

o dziwo! i ja postanowiłem w tym sezonie jeździć z mniejszą prędkością,by móc doprecyzować technikę.
Ale tak jak mówisz-aby coś dopracować należałoby się dowiedzieć co i jak.

Jestem za.

I podobnie jak u Wiatra - teraz też ktoś czeka w domu na mnie :-D
Bądź wytrwały i bez przerwy potrząsaj drzewem, a zawsze z niego coś spadnie
ODPOWIEDZ

Wróć do „SZKOLENIA.”