Koledzy doradźcie co kupić zeby nie dać plamy...
Koledzy doradźcie co kupić zeby nie dać plamy...
Chcę kupić motocykl crossowy, do jazdy po lesie, torze, bezdrożach, głównie lasy i bezdroża z braku prawka, mam 30 lat więc coś odpowiedniego dla mnie, raczej 4T bo podobno są mniej awaryjne, nie mam zamiaru siedzieć z nim u mechanika co wyjazd, myślałem o czymś powyżej 500ccm, kwota do 4000zł. Mam nadzieję ze pomożecie. Pozdrawiam.
chcesz motocykl o pojemności powyżej 500ccm, 4T, są to cięższe maszyny niż te do 250cmm tak że musisz się liczyć z tym że na początku będą małe gleby
Polecam:
-Honda NX 650 Dominator,
-Honda DR600,
-Yamaha XT600 model 3TB lub 2KF (mam motocykl z tym samym silnikiem i nie narzekam)
jak już kupisz coś to się pochwal oczywiście
pozdrawiam
Polecam:
-Honda NX 650 Dominator,
-Honda DR600,
-Yamaha XT600 model 3TB lub 2KF (mam motocykl z tym samym silnikiem i nie narzekam)
jak już kupisz coś to się pochwal oczywiście
pozdrawiam
Kto prędko daje, ten dwa razy daje
http://www.yamahaxt.pl/
http://www.yamahaxt.pl/
Ja do tej pory miałem Xl 600 LM DAKAR ale na poczatek moze byc wywrotny jest bardzo wysoki,mysle że Honda NX 650 DOMINATOR bedzie ok ma duzy przeswit wiec po lesie i nie tylko da rade z pniakami korzeniam ,itp.Jak juz troche jezdziłes czymś to bym polecał super tenere czasami mozna kupic tak za 4500 zł ale ja bym wolał HONDE AFRICE TWIN,niestety ceny tych zmeczonych sprzetów zaczynają sie od 6 tys
- Stirlitz
- Zwykły forumowicz
- Posty: 469
- Rejestracja: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:42
- Lokalizacja: Kraina Jezior
moja rada...zrób prawko, potem dozbierasz kasy i kupisz sobie coś w stylu tenerry, czy afriki, dominatora, transalpa, kle, klr, gs'a itp i będziesz bardzo szczęśliwym człowiekiem
jak teraz wydasz pieniądze to tylko na tym stracisz, jeżeli nawet uda Ci się kupić pożądną 500-tkę za te pieniądze to na takim moto w lesie szybko wymęczysz i siebie i leśniczego, ani tym sprzętem specjalnie nie poszalejesz, myślę tu o walkach w ciężkim błocie, podjazach, chaszczowaniu, ani nie pośmigasz z większymi prędkościami, bo w lesie się tak nie da...a jeżeli nawet, to szybko Ci się to znudzi...
rób prawko...nic tak nie cieszy jak jazda w grupie
jak teraz wydasz pieniądze to tylko na tym stracisz, jeżeli nawet uda Ci się kupić pożądną 500-tkę za te pieniądze to na takim moto w lesie szybko wymęczysz i siebie i leśniczego, ani tym sprzętem specjalnie nie poszalejesz, myślę tu o walkach w ciężkim błocie, podjazach, chaszczowaniu, ani nie pośmigasz z większymi prędkościami, bo w lesie się tak nie da...a jeżeli nawet, to szybko Ci się to znudzi...
rób prawko...nic tak nie cieszy jak jazda w grupie
[img]http://img264.imageshack.us/img264/3462/ptaki9wudw3tb4.gif[/img]
Motocyklem jeździć nie umiem, ale lubię.
Motocyklem jeździć nie umiem, ale lubię.
Mam możliwość zakupu Kawasaki klr 650 za 4500zł, zastanawiam się nad nią, wiem że jest ciężkim sprzętem, ale ja nigdy nie jeździłem szybko, zawsze turystycznie, miałem wcześniej Honde VFR 750, super turystyk, średnia moja prędkość to 100, ale głównie po utwardzonych drogach, bo po lesie sie tym nie da za bardzo jechać, dlatego myślę o krosie. Jakie macie zdanie a może nawet doświadczenia z klr 650?
kolego musisz się zdecydować czy chcesz turystyczne enduro czy crossa bo to dwa zupełnie różne motocykle...
do lasu to kup sobie 125-tke, w zupełności wystarczy do poszalenia, pomiędzy drzewami to i tak szybko nie pojeździsz lub jak chcesz coś mocniejszego to 250-tke, są to lekkie sprzęty i mocne..
KLR i inne tego typu enduro do lasu się nie nadają...
no ale wybór należy do Ciebie...
pzdr
do lasu to kup sobie 125-tke, w zupełności wystarczy do poszalenia, pomiędzy drzewami to i tak szybko nie pojeździsz lub jak chcesz coś mocniejszego to 250-tke, są to lekkie sprzęty i mocne..
KLR i inne tego typu enduro do lasu się nie nadają...
no ale wybór należy do Ciebie...
pzdr
- Piotrek
- Zwykły forumowicz
- Posty: 515
- Rejestracja: czwartek, 15 listopada 2007, 16:49
- Lokalizacja: BTE
- Kontakt:
Jesli 125 wystarczy, to co za durnie robia 250, 450, 650... A jesli chcesz ostro platac 125 to sie szykuj na czeste remonty. Co do roznic, to tez nie do konca zupelnie rozne motocykle. W sumie wiecej w nich podobienstw, niz roznic. Tyle to nawet ja wiem, choc sie nie znam.wojtekzx6r pisze:kolego musisz się zdecydować czy chcesz turystyczne enduro czy crossa bo to dwa zupełnie różne motocykle...
do lasu to kup sobie 125-tke, w zupełności wystarczy do poszalenia, pomiędzy drzewami to i tak szybko nie pojeździsz ....
Conectiv, o Suzuki DR 350 myslales?
E:
To wszytsko, co mam do powiedzenia w tym temacie.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony piątek, 6 marca 2009, 16:37 przez Piotrek, łącznie zmieniany 2 razy.
Menel: http://change.menelgame.pl/change_please/6042900/ kliknij, dasz mi kilka gr:)
- Wiesiek222
- Zwykły forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 15:12
- Motocykl: XV 750 Virago
- Lokalizacja: Szczebrzeszyn
- Stirlitz
- Zwykły forumowicz
- Posty: 469
- Rejestracja: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:42
- Lokalizacja: Kraina Jezior
jeżeli to ma być diabeł wcielony to 125 - 250 2T, ale to głównie do szaleństw na torze, a do lajtowego pośmigania...jeśli za duży nie urosłeś to DR 125 to już jest 4T i za wiele wkładać do niego nie będziesz, ale idealny i mój ukochany sprzęt do lasu to DR 350, jak znajdziesz z rozrusznikiem to git...
co do KTM'a 400 to wypowiem się jak zniknie śnieg
co do KTM'a 400 to wypowiem się jak zniknie śnieg
[img]http://img264.imageshack.us/img264/3462/ptaki9wudw3tb4.gif[/img]
Motocyklem jeździć nie umiem, ale lubię.
Motocyklem jeździć nie umiem, ale lubię.
PiotrekRR, chodzi mi o to, że 125 szczególnie te 2T wysilone wersje są wystarczająco mocne, 30-40KM w las czy na tor wystarczy, tylko chodzi o trwałość silnika... zresztą wersja nie wysilona też daje dużo frajdy.
[/quote]Tyle to nawet ja wiem, choc sie nie znam.[/quote]
To wiesz czy się nie znasz?
Racja, podobieństwa są ale to motocykle do innych celów, źle to ująłem wczesniej.
wspomniałem też o 250-tkach! wszytko zalezy do czego konkretnie ma być używany, po torze czy lesie lepiej chyba crossem niż enduro, bo są lekkie, a KLR jest bardziej w lekki teren, turystykę niż tor crossowy. Wiem, że jest królewska 450-tka, czy +600 i dlaczego durnie je budują bo nie rozumiem? po to są różne pojemności żeby każdy mógł coś dobrać pod siebie. Kolega conectiv ma ograniczony budżet i za 4 tys zł nie kupi 450-tki czy +600-tki, do tego te motocykle są naprawdę mocne...
Koledzy dobrze radzą mówiąc o Suzuki.
Tyle teraz wszystkiego jest, do wyboru do koloru w zależności od portfela
[/quote]Tyle to nawet ja wiem, choc sie nie znam.[/quote]
To wiesz czy się nie znasz?
Racja, podobieństwa są ale to motocykle do innych celów, źle to ująłem wczesniej.
wspomniałem też o 250-tkach! wszytko zalezy do czego konkretnie ma być używany, po torze czy lesie lepiej chyba crossem niż enduro, bo są lekkie, a KLR jest bardziej w lekki teren, turystykę niż tor crossowy. Wiem, że jest królewska 450-tka, czy +600 i dlaczego durnie je budują bo nie rozumiem? po to są różne pojemności żeby każdy mógł coś dobrać pod siebie. Kolega conectiv ma ograniczony budżet i za 4 tys zł nie kupi 450-tki czy +600-tki, do tego te motocykle są naprawdę mocne...
Koledzy dobrze radzą mówiąc o Suzuki.
Tyle teraz wszystkiego jest, do wyboru do koloru w zależności od portfela
- dario
- Zwykły forumowicz
- Posty: 189
- Rejestracja: piątek, 18 maja 2007, 15:18
- Motocykl: Honda
- Lokalizacja: Zamość
Chłopie, jeśli chcesz tanio i do lasu i chcesz się z tej jazdy cieszyć, a nie walczyć, to 500 -600 zostaw w spokoju.
Szukaj najlepiej Hondy XR 250, lub jak koledzy doradzają Suzuki DR 350, na XR 400 niestety nie dasz rady ewentualnie Yamahy DT 125.
Las i pola to nie szosa, tutaj liczy się ciężar, im mniej tym lepiej, moc ma drugorzędne znaczenie.
Chyba, że chcesz uprawiać turystykę "enduro", czyli lajtowe przejażdżki po leśnych drogach, szutry itp, to wtedy możesz pomyśleć o 600-tce, która pozwoli Ci pojeździć w normalnym tempie po asfalcie.
Do zobaczenia w błotku
Szukaj najlepiej Hondy XR 250, lub jak koledzy doradzają Suzuki DR 350, na XR 400 niestety nie dasz rady ewentualnie Yamahy DT 125.
Las i pola to nie szosa, tutaj liczy się ciężar, im mniej tym lepiej, moc ma drugorzędne znaczenie.
Chyba, że chcesz uprawiać turystykę "enduro", czyli lajtowe przejażdżki po leśnych drogach, szutry itp, to wtedy możesz pomyśleć o 600-tce, która pozwoli Ci pojeździć w normalnym tempie po asfalcie.
Do zobaczenia w błotku
- Wiesiek222
- Zwykły forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 15:12
- Motocykl: XV 750 Virago
- Lokalizacja: Szczebrzeszyn
za taką kwotę owszem znajdzie się i to nie jeden motocykl z seri 450 - 600wojtekzx6r pisze:Kolega conectiv ma ograniczony budżet i za 4 tys zł nie kupi 450-tki czy +600-tki,
Ja bym doradził kupić coś większego, z czasem stwierdzisz że taka 125 to za mało
Kto prędko daje, ten dwa razy daje
http://www.yamahaxt.pl/
http://www.yamahaxt.pl/