Skrzyżowania inteligentne - "Motocyklista w pętli" (2008r.)

dex
Zwykły forumowicz
Posty: 100
Rejestracja: poniedziałek, 8 października 2007, 18:54
Motocykl: XTZ 750 ST i Toffik
Lokalizacja: Warszawa/Zamość

Skrzyżowania inteligentne - "Motocyklista w pętli" (2008r.)

Post autor: dex »

Bezpieczeństwo wydaje mi sie dobrym miejscem na ten temat, jeśli źle myślę, proszę moda o przeniesienie w odpowiedniejsze. Przeszukałem forum i niestety nie znalazłem interesującej mnie odpowiedzi (może źle szukam?). Zastanawiam się czy ktoś jeszcze ma takie problemy jak ja, ze skrzyżowaniami, na których w godzinach wieczornych i nocnych czuwają czujniki w asfalcie i ciągłe czerwone... Jak do tej pory Zamość doczekał się dwóch takich (chyba, że o jakimś nie wiem?). Piłsudskiego/Peowiaków oraz Szczebrzeska/Błonie. Mój problem polega na tym, że mogę stać godzinę, dwie, dziesięć i dopóki nie podjedzie samochód mam ciągle czerwone. Czujniki piezoelektryczne umieszczone w nawierzchni, nie reagują na mojego złoma. Co mam robić w takiej sytuacji? Ostatnio dość często poruszam się w godzinach wieczornych i trochę nie uśmiecha mi się omijać tych skrzyżowań, a i jazda na czerwonym mnie nie cieszy zbytnio. Pomóżcie proszę.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 sierpnia 2008, 23:39 przez dex, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
cykuś
Zwykły forumowicz
Posty: 661
Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 18:52
Motocykl: V MAX EGLI
Lokalizacja: Bełżec

Post autor: cykuś »

Musisz dociążyć fure proponuję 4 pustaki w bagażnik :D
dex
Zwykły forumowicz
Posty: 100
Rejestracja: poniedziałek, 8 października 2007, 18:54
Motocykl: XTZ 750 ST i Toffik
Lokalizacja: Warszawa/Zamość

Post autor: dex »

pierwsze musiałbym wyspawać jakiś bagażnik, ale moja WSK i bez tego "oryginalnie" wygląda ;)
Awatar użytkownika
Wiatr w Polu
Zwykły forumowicz
Posty: 1618
Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 11:41

Post autor: Wiatr w Polu »

Tylko spory placaczek Cię ratuje... :D
Wojownik musi czuć zapach wojny, musi wiedzieć, że jest potrzebny. W czas pokoju tylko dudnienie KODO jest zwiastunem błogosławieństwa Cesarza do wymarszu na bój.
wally

Post autor: wally »

Chyba podobnie jest kolo kerfura, zawsze myslalem ze to sa czujki ruchu i ze motocykl jest za maly ?
Marek

Post autor: Marek »

Zróbmy najpierw "kliniczny" test. Czy ktoś w ZMC ma kamerę? Chętnie przyjadę (akurat jestem w TLu), i sprawdzimy, przynajmniej tam, gdzie jesteśmy pewni, że są te "piezoelektryki" - czy rzeczywiście olewają motocykle. Jak już będzie materiał - zadziałamy dalej.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 sierpnia 2008, 11:10 przez Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
zeniop
Zwykły forumowicz
Posty: 299
Rejestracja: wtorek, 5 czerwca 2007, 21:10
Motocykl: Yamaha XVS 650 A
Lokalizacja: zamość

Post autor: zeniop »

Kamerka sie znajdzie - a że ostatnio i tak nie śpie po nocach to możemy "badać" ;) no chyba że Kacper zasygnalizuje stanowcze "nie" wtedy moge pożyczyć wam sprzęta.
...
Marek

Post autor: Marek »

Super :) A do kiedy mamy czas, tzn. kiedy wyłączana jest sygnalizacja na tych skrzyżowaniach - wiecie może?
Piter
Zwykły forumowicz
Posty: 497
Rejestracja: piątek, 16 marca 2007, 20:36
Motocykl: Yamaha TDM 850
Lokalizacja: Tomaszów Lub
Kontakt:

Post autor: Piter »

Sprawa nie jest taka banalna jak by się mogło wydawać, czytałem na forum motocyklistów świata, że sporo osób ma takie problemy, niestety tam również nie znaleźli na to rozwiązania.

Podobno regulacja jaka tam jest ma możliwość zwiększenia czułości jednak jeśli się ją zwiększy to będzie reagowała nawet na kicające żaby (bez obrazy dla naszego kolegi :wink: ) Także problem jest dość ciężki do obejścia.

Chłopaki na forum wymyślili żeby przeprowadzać moto przez przejście :twisted:
zeniop
Zwykły forumowicz
Posty: 299
Rejestracja: wtorek, 5 czerwca 2007, 21:10
Motocykl: Yamaha XVS 650 A
Lokalizacja: zamość

Post autor: zeniop »

Temat faktycznie był wałkowany na różnych forach bez konkretnego rozwiązania - sugestie były aby stawać dokładnie nad pętlą (bujaj się 300 kg w te i z powrotem żeby znaleść to "cudo" jak masz pod górkę ;) )

Grzebiąc po ebay'u można znaleźć cóś takiego:
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/TRAFFIC- ... enameZWDVW

ciekawe ile to warte :roll:
...
Marek

Post autor: Marek »

Żeby stawać nad pętlą trzeba wiedzieć, gdzie ona jest. Po pierwszym montażu zostają łaty, ale po wymianie nawierzchni (sfrezowaniu i położeniu nowej) znika i to. Pomogłoby jakieś oznaczenie na asfalcie, choćby jakiś niekodeksowy znaczek namalowany farbą.

No i oczywiście ustawienie czułości z udziałem motocyklisty testowego. Nie chce mi się wierzyć, że czujniki mają tylko dwa stopnie regulacji - auto/żaba. ;) Na pewno są jakieś pośrednie.

Źle wyregulowany czujnik ma znaczenie nie tylko dla motocyklistów. Jeżeli moto podjedzie pod światła pierwsze, to stoi nie tylko bajker, ale i wszyscy puszkarze za nim.
Awatar użytkownika
Stirlitz
Zwykły forumowicz
Posty: 469
Rejestracja: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:42
Lokalizacja: Kraina Jezior

Post autor: Stirlitz »

no jest na to sposób...podjeżdżasz do świateł i czekasz...jak już odpoczniesz, wyciszysz się i znudzisz czekaniem stawiasz motocykl na stopce, zsiadasz z niego, podchodzisz do przejścia dla pieszych i przyciskasz magiczny przycisk i .... czekasz....czekasz.....przejdą piesi i światło nareszcie się zmieni na zielone, jak do tej pory nie zaśniesz to przejedziesz... to sposób "po polsku"

jest szybszy sposób, podjeżdżasz do świateł czekasz standardowy czas zmiany świateł, jeżeli nic się nie dzieje stawiasz motocykl na stopce, zsiadasz z niego, podchodzisz do skrzynki sterującej sygnalizacją i mechanicznie na nią wpływasz, wówczas ona przestaje działać i już możesz jechać... :P to sposób "na terrorystę"

po kilku takich "naprawach" ktoś może zrozumie, że trzeba zalożyć coś co działa tak jak powinno

:wink:
[img]http://img264.imageshack.us/img264/3462/ptaki9wudw3tb4.gif[/img]
Motocyklem jeździć nie umiem, ale lubię.
wojtek
Zwykły forumowicz
Posty: 222
Rejestracja: środa, 16 maja 2007, 13:49
Lokalizacja: Zamość

Post autor: wojtek »

Problem faktycznie jest. Ja osobiście jeżeli nie ma samochodu za mną albo przede mną jadę na czerwonym, tylko jak kiedyś mnie policjanty chycą. Swoją drogą ciekawe co by wtedy powiedzieli.
Awatar użytkownika
Stirlitz
Zwykły forumowicz
Posty: 469
Rejestracja: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:42
Lokalizacja: Kraina Jezior

Post autor: Stirlitz »

powiedzieliby tak: faktycznie coś nie działa na tym skrzyżowaniu, ale my Pana nie zatrzymaliśmy dlatego, że coś nie działa, tylko dlatego, że przejechał Pan na czerwonym świetle...400 zł i 6 punktów karnych.
[img]http://img264.imageshack.us/img264/3462/ptaki9wudw3tb4.gif[/img]
Motocyklem jeździć nie umiem, ale lubię.
dex
Zwykły forumowicz
Posty: 100
Rejestracja: poniedziałek, 8 października 2007, 18:54
Motocykl: XTZ 750 ST i Toffik
Lokalizacja: Warszawa/Zamość

Post autor: dex »

Marek pisze:Super :) A do kiedy mamy czas, tzn. kiedy wyłączana jest sygnalizacja na tych skrzyżowaniach - wiecie może?
Z obserwacji własnych wyciągam wnioski, że te automaty przełączają się na migające żółte, kiedy natężenie ruchu zmaleje poniżej jakiejś ustalonej granicy. Tak jest w przypadku skrzyżowania Szczebrzeska/Błonie. Natomiast Piłsudskiego/Peowiaków czuwa całą noc, przynajmniej nigdy jeszcze nie widziałem żeby było wyłączone...
Marek pisze:Źle wyregulowany czujnik ma znaczenie nie tylko dla motocyklistów. Jeżeli moto podjedzie pod światła pierwsze, to stoi nie tylko bajker, ale i wszyscy puszkarze za nim.


Nie do końca tak jest Marku. Czujnik zaczyna się 50m przed skrzyżowaniem wiec, jeśli puszka podjedzie z tyłu, to nie ma problemu, jedziemy LEGALNIE na zielonym. Problem zaczyna się, kiedy na horyzoncie nie widać żadnego samochodu, który miałby zamiar skręcić z nami, co w godzinach wieczornych/nocnych oznacza całonocny biwak na krzyżówce. Tylko przynieść kiełbaski i rozpalić grila, albo koncertowo łamać przepisy. Nawet nie wiem dokładnie ile teraz kosztuje "czerwone i STOP", ale nie chciałbym się szybko o tym przekonać, jeśli w ogóle. Wydaje mi sie jednak, że jest to 10ptk i 500zł, czyli max. W przypadku krzyżówki pod starym szpitalem jest trochę łatwiej przejechać, ponieważ sygnalizacja jest wspólna dla skręcających w lewo i jadących na wprost z danego kierunku. Większa szansa, że trafi się na puszkę...
ODPOWIEDZ

Wróć do „NASZE DROGI.”