panowie czapki z głów

Rycerze motocyklizmu.
wally
Zwykły forumowicz
Posty: 397
Rejestracja: środa, 20 stycznia 2010, 17:48

panowie czapki z głów

Post autor: wally »

http://www.przedborz.com.pl/index.php?o ... 5&Itemid=1" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Pan Ron Fellowes ma już 69 lat. Urodził się w Nowej Zelandii, ale mieszka na stałe w Brisbane w Australii. Dziś jest emerytowanym mechanikiem silników i maszyn Diesla. 6 lutego b.r. zabrał motocykl do samolotu i przyleciał do Nepalu, gdzie rozpoczął swoją trwającą już siódmy miesiąc podróż. Dotychczas przejechał już przez Nepal, Indie, Pakistan, Iran, Turcję, Bułgarię, Rumunię, Słowację, Czechy, a teraz zawitał do Polski kierując się do Wrocławia. Stamtąd planuje wrócić do Pragi, gdzie chce spotkać się na zlocie motocykli zabytkowych z kolegami z Holandii. Sam jest członkiem australijskiego klubu "Vintage and Veteran Motorcycle Club in Australia". Następne kraje w kolejności to Niemcy i Belgia, gdzie w mieście Herstal pan Ron zakończy trasę.

Jego motocykl FN ma 4 cylindry i pojemność 500cm³ i tylko jeden bieg potrzebny przy ruszaniu. Może rozwijać szybkość do 100km/h, ale pan Ron twierdzi, że ze względu na niebezpieczne drogi (również w Polsce) jeździ średnio 45km/h. Pojemność baku wynosi 6 litrów, przy czym FN spala 1 litr na 20 km. Półtora litra oleju zużywa na 60 km. Uruchomienie motocykla też wymaga dwóch zabytkowych zabiegów: popchnięcia i rozrusznika w formie pedałów. W ogóle cały pojazd przypomina rower z silnikiem. Dziś firma FN nie produkuje już motocykli, lecz wyłącznie broń. Ich dziełem jest m.in. pistolet Browning i karabin Mauser 89. Ron Fellowes jedzie do ich głównej siedziby w Herstal "po gwarancję", aby pokazać, że silnik ich motocykla działa jeszcze po 100 latach

Obrazek
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: panowie czapki z głów

Post autor: Fido »

No jaja to ten facet ma. :mrgreen:
wodzu
Zwykły forumowicz
Posty: 276
Rejestracja: niedziela, 22 czerwca 2008, 20:47
Motocykl: brak

Re: panowie czapki z głów

Post autor: wodzu »

Fakt jaja jak arbuzy
Bądź wytrwały i bez przerwy potrząsaj drzewem, a zawsze z niego coś spadnie
Awatar użytkownika
sas
Zwykły forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 18:42
Motocykl: CB 450S / trampek 600 i nawet to fajna maszyna...
Lokalizacja: Sandomierskie

Re: panowie czapki z głów

Post autor: sas »

I to siedzenie przy znikomym resorowaniu...
A tam cicho być http://www.youtube.com/watch?v=hJbBjjTsaEM" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ozzy
Zwykły forumowicz
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 21 lipca 2009, 10:56
Motocykl: DKW NZ 350-1
Lokalizacja: RJA/RZ
Kontakt:

Re: panowie czapki z głów

Post autor: Ozzy »

Jaja ze stali bym powiedział, ciekawi mnie jego zaplecze techniczne, bo tankować co chwile musi i dolewać olej a takich krajach jak Iran czy Pakistan to o paliwo czy oleje nie trudno ale w Indiach to już może być gorzej.
Wyczyn godny podziwu i wielkiego szacunku i grama szaleństwa :D
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: panowie czapki z głów

Post autor: Fido »

Trochę z innej beczki, znaczy się materiału. 8)
Obrazek

Link do zdjęć
http://englishrussia.com/2014/06/26/mot ... e-of-wood/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Weteran”