Moje Virago 535

Nasze maszyny. Tyle z nich radości i tyle problemów...
Wolf
Zwykły forumowicz
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 5 stycznia 2014, 09:00
Motocykl: Yamaha XV 535 Virago
Lokalizacja: powiat Świdnik

Moje Virago 535

Post autor: Wolf »

Od kwietnia jestem posiadaczem Virago 535 w 1995 roku w wersji "s". Przy zakupie brałem pod uwagę jeszcze Shadow 500, oraz Kawę EN 500, jednak wygrała Virażka. Super motocykl, jak na razie nie miałem z nim żadnych problemów. Spędziłem na nim wiele wspaniałych wyjazdów m.in. zaliczone Bieszczady w wakacje. Dlaczego ten sezon w Polsce taki krótki...?

Przepraszam za bałagan na podwórku ;-)

Obrazek
Awatar użytkownika
Wiatr w Polu
Zwykły forumowicz
Posty: 1618
Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 11:41

Re: Moje Virago 535

Post autor: Wiatr w Polu »

Ładna. widzę, że są stelaże pod sakwy, bagażnik i sissybar. A wydechy ma wyprute?
Wojownik musi czuć zapach wojny, musi wiedzieć, że jest potrzebny. W czas pokoju tylko dudnienie KODO jest zwiastunem błogosławieństwa Cesarza do wymarszu na bój.
Awatar użytkownika
ksenon
Zwykły forumowicz
Posty: 807
Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 09:34
Motocykl: Yamaha XT1200Z Super Tenere
Lokalizacja: WHV
Kontakt:

Re: Moje Virago 535

Post autor: ksenon »

Wiatr w Polu pisze:. A wydechy ma wyprute?
a ty masz wydech wyprute ? :ble:
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Moje Virago 535

Post autor: Fido »

No bałagan niezły :mrgreen:
Wolf
Zwykły forumowicz
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 5 stycznia 2014, 09:00
Motocykl: Yamaha XV 535 Virago
Lokalizacja: powiat Świdnik

Re: Moje Virago 535

Post autor: Wolf »

Wiatr w Polu pisze:Ładna. widzę, że są stelaże pod sakwy, bagażnik i sissybar. A wydechy ma wyprute?
Sakwy też są ale zdjęte. Rury wydechowe są puste, ładne umiarkowanie głośne brzmienie. Takie już nabyłem, sam nic nie grzebałem.
Awatar użytkownika
Wiatr w Polu
Zwykły forumowicz
Posty: 1618
Rejestracja: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 11:41

Re: Moje Virago 535

Post autor: Wiatr w Polu »

w virażce mam wyprute. 10 minut roboty i po wszystkim. Dźwięk za to ładny, nie za głośny, w sam raz. W Kodo tak się nie da choćby na system EXUP. Można założyć akcesoryjne wydechy Akrapowica (ale to nie są same końcówki) albo dać dorobić (ktoś to w Polsce robi), ale trzeba zmieniać mapę zapłonu. Czyli sprawa nie jest prosta.
Wojownik musi czuć zapach wojny, musi wiedzieć, że jest potrzebny. W czas pokoju tylko dudnienie KODO jest zwiastunem błogosławieństwa Cesarza do wymarszu na bój.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Motocykle”