Pozdrowienia motocyklistów
- sebus00
- Zwykły forumowicz
- Posty: 1004
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 19:19
- Motocykl: Honda VTR 1000 FireStorm
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Może Piter to był Krzysiek R.
- Głazio
- Zwykły forumowicz
- Posty: 352
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lipca 2009, 13:47
- Motocykl: BMW R1150GS/Yamaha XT 600 Z
- Lokalizacja: Lubaczów
- Kontakt:
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Hmmm. Dyskusja jest zbędna.
Z doświadczenia wiem, że lewą w górę zawsze podnoszą Ci, którzy jeżdżą w dalekie wyprawy. Nie ważne czy są to Polacy, Niemcy, Włosi, Grecy czy ... ?
Będąc we Włoszech rzadko łapki podnosili Włosi (za to Grecy owszem), w Grecy rzadko łapki podnosili Grecy (za to Włosi owszem) i taka jest dziwna przemiana mototurystów, kiedy udają się do innego kraju.
Ok. 50% motocyklistów, którzy robią sobie przejażdżki (ja to nazywam wietrzeniem maszyny) podnoszą łapki albo nie. Najrzadziej podnoszą dresy na moto (ale czego można od nich wymagać).
Z doświadczenia wiem, że lewą w górę zawsze podnoszą Ci, którzy jeżdżą w dalekie wyprawy. Nie ważne czy są to Polacy, Niemcy, Włosi, Grecy czy ... ?
Będąc we Włoszech rzadko łapki podnosili Włosi (za to Grecy owszem), w Grecy rzadko łapki podnosili Grecy (za to Włosi owszem) i taka jest dziwna przemiana mototurystów, kiedy udają się do innego kraju.
Ok. 50% motocyklistów, którzy robią sobie przejażdżki (ja to nazywam wietrzeniem maszyny) podnoszą łapki albo nie. Najrzadziej podnoszą dresy na moto (ale czego można od nich wymagać).
www.radiator-mototurystyka.pl
Głazio®
Głazio®
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2808
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 08:39
- Motocykl: FJR 1300
Re: Pozdrowienia motocyklistów
U mnie z pozdrawianiem sprawa wygląda jeszcze gorzej. Od kilku dni, pokonując nasze kresowe "autostrady", w celu wznowienia nawyków po zimie i nauczenia się jazdy moim "kredensem" stwierdziłem, że prawie nikt nie odpowiada na moje pozdrowienia.
Powody, jak mi wyjaśniono, mogą być chyba tylko dwa:
a) zza owiewek goldasa nie widać, że "lewa w górze" ,
b) inni motocykliści myślą, że to skuter, co prawda trochę przerośnięty, ale jednak
Powody, jak mi wyjaśniono, mogą być chyba tylko dwa:
a) zza owiewek goldasa nie widać, że "lewa w górze" ,
b) inni motocykliści myślą, że to skuter, co prawda trochę przerośnięty, ale jednak
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 497
- Rejestracja: piątek, 16 marca 2007, 20:36
- Motocykl: Yamaha TDM 850
- Lokalizacja: Tomaszów Lub
- Kontakt:
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Wielki, a czy przypadkiem podczas mijania się z innym motocyklistą, nie wkładałeś akurat naczyń do zmywarki?
Ja na pewno bym pomachał
Ja na pewno bym pomachał
- kazek
- Zwykły forumowicz
- Posty: 334
- Rejestracja: wtorek, 21 lipca 2009, 13:48
- Motocykl: banditen 1200 - już komu innemu służy
- Lokalizacja: Zamość
Re: Pozdrowienia motocyklistów
no właśnie, ze dwa razy widziałem wiśniowego goldasa a ani razu rączki nie dostrzegłem
- Mateusz
- Zwykły forumowicz
- Posty: 262
- Rejestracja: sobota, 3 kwietnia 2010, 17:10
- Motocykl: Simson S51/ Kawasaki GPZ500
- Lokalizacja: Komarów/Zamość
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Ja jakbym jechał Simsonem w trase to wątpie żeby ktoś odpowiedział mi ,,lewa w gorę"
No, może by się kilka osób znalazło
No, może by się kilka osób znalazło
- cienki007
- Zwykły forumowicz
- Posty: 165
- Rejestracja: czwartek, 28 maja 2009, 16:31
- Motocykl: Honda NTV 650
- Lokalizacja: Zamość
Re: Pozdrowienia motocyklistów
No Mateusz ja dzisiaj byłem w trasie Simsonem. SZ(Stary Zamość) - Krasnystaw - Izbica - Sitaniec - Nielisz - SZ. Na kilkadziesiąt maszyn które spotykałem odmachało mi 3 riderów (2 facecicków na chopperach i ktoś na BMW GS). "Lewa w górę" chyba umiera. Albo nie odpowiadają kierowcom piździków
Jestem oazą spokoju.. Pier*****ym, kur*a, zaje*iście wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora.
- OlseN
- Zwykły forumowicz
- Posty: 11
- Rejestracja: środa, 5 maja 2010, 19:46
- Motocykl: Fireblade 98'
- Lokalizacja: Nisko/Zamość
Re: Pozdrowienia motocyklistów
U mnie w okolicy, tzn na podkarpaciu, nie jest z tym źle. Idąc nawet chodnikiem przejeżdżający jednośladami odmachują. Nie ma z tym problemu. Jak jedzie parada to trąbią. Nie łamcie się, myślę że "lewa w górę" będzie coraz częściej. Co do "chłopaczków" którzy motor mają do lansu, i to koniecznie CBR na początek, nie mamy na nich wpływu. Trudno odróżnić motocyklistę od "kierowcy motocyklem" i przez takich pachołków, co dostają na 18stke 100 konny motor, opinia o motocyklistach dostaje po dupie.
PS: Nie wiem czy jestem szczęściarzem, czy może faktycznie kultura na drodze i zrozumienie dla jednośladów się poprawiło, ale zaskoczyli mnie kierowcy puszek. Widząc mnie w lusterku i jadąc w kolumnie samochodów gdzie trudno kogokolwiek wyprzedzić, zjeżdżają i robią miejsce. Spotykam się z tym coraz częściej niezależnie od województwa. Może jestem optymistą, ale widzę postępy...
PS: Nie wiem czy jestem szczęściarzem, czy może faktycznie kultura na drodze i zrozumienie dla jednośladów się poprawiło, ale zaskoczyli mnie kierowcy puszek. Widząc mnie w lusterku i jadąc w kolumnie samochodów gdzie trudno kogokolwiek wyprzedzić, zjeżdżają i robią miejsce. Spotykam się z tym coraz częściej niezależnie od województwa. Może jestem optymistą, ale widzę postępy...
- Zagłoba
- Zwykły forumowicz
- Posty: 1375
- Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 05:44
- Motocykl: YAMAHA XV1600 ROAD STAR 2001r.
- Lokalizacja: Steniatyn
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Też zauważyłem postępy wśród "puszkarzy", czasami nadgorliwe...
Co do pozdrowień motocyklistów... różnie bywa..., jednak przeważa (zdecydowanie) opcja "in plus".... W każdym razie zawsze pozdrawiam, chyba, że jestem w trakcie zmiany biegów lub hamowania, wtedy nie zdążę podnieść.... lewej..
Ale bardzo miłe są pozdrowienia "piechocińców" i wtedy albo pozdrawiam, albo trąbię, albo " daje w tłumiki"
Najważniejsze, żeby reagować... W ten prosty sposób wyrabiamy sobie dobrą markę u wszystkich i zmieniamy utarty image " złego motocyklisty"
Co do pozdrowień motocyklistów... różnie bywa..., jednak przeważa (zdecydowanie) opcja "in plus".... W każdym razie zawsze pozdrawiam, chyba, że jestem w trakcie zmiany biegów lub hamowania, wtedy nie zdążę podnieść.... lewej..
Ale bardzo miłe są pozdrowienia "piechocińców" i wtedy albo pozdrawiam, albo trąbię, albo " daje w tłumiki"
Najważniejsze, żeby reagować... W ten prosty sposób wyrabiamy sobie dobrą markę u wszystkich i zmieniamy utarty image " złego motocyklisty"
...motor, czy koń - byle w siodle i ...w cwał....
- Mateusz
- Zwykły forumowicz
- Posty: 262
- Rejestracja: sobota, 3 kwietnia 2010, 17:10
- Motocykl: Simson S51/ Kawasaki GPZ500
- Lokalizacja: Komarów/Zamość
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Cienki, po prostu musimy się przesiąść co robi większe wrażenie albo musimy odpicować tak swoje żeby się wszyscy oglądali
- cienki007
- Zwykły forumowicz
- Posty: 165
- Rejestracja: czwartek, 28 maja 2009, 16:31
- Motocykl: Honda NTV 650
- Lokalizacja: Zamość
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Chyba tak
Jestem oazą spokoju.. Pier*****ym, kur*a, zaje*iście wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora.
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 17
- Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 22:32
- Motocykl: Suzuki LS 650 Savage
- Lokalizacja: Małków
Re: Pozdrowienia motocyklistów
Uważam,że nie ma co się przejmować" użytkownikami'' Motocykli,bo Życie motocyklowe nie jest w Nich zakorzenione ,i tak nie będzie się Ich widywać na spotkaniach czy zlotach.A machnięcie lewą wchodzi w krew i czasem jak człowiek jest naprawde zajęty i nie zdąrzy odmachać,to ma wyrzuty sumienia .
Fixing the Shadow!