




Ostatnie zdjęcie przedstawia autora postu w pałacowej storczykarni

Myślę, że nic straconego. Co prawda sezon już się kończy ale ma być jeszcze kilka ładnych dni no i następny też przyjdziebogusia@ pisze:A ja nigdy nie byłam z Łańcucie,aż wstyd..nie wspominając o żalu,bo miejsce piękne.
Jakoś nie było mi po drodze..
Fausto, niczego nie jestem pewna bardziej,jak tego ,że podoba mi się "Włóczęga motocyklem od zamku do zamku"(pięknie powiedziane)Fausto pisze:
Jestem pewien, że będzie Ci się podobać..Włóczęga motocyklem od zamku do zamku...
A ja na następny planuję Baranów Sandomierski.bogusia@ pisze:Fausto, niczego nie jestem pewna bardziej,jak tego ,że podoba mi się "Włóczęga motocyklem od zamku do zamku"(pięknie powiedziane)Fausto pisze:
Jestem pewien, że będzie Ci się podobać..Włóczęga motocyklem od zamku do zamku...tyle że z tym poczekam już do przyszłego sezonu..
Jako że dopiero ubiegłej wiosny,udało mi się przerwać oddawanie się kilkunastoletnim"celom charytatywnym"...
Przyszedł czas na realizację własnych marzeń. Zwłaszcza że mam na nie już coraz mniej czasu..
A Łańcut, odwiedzę być może jeszcze i w tym zezonie tyle że puszką
Pozdrawiam
Oczywiście, że dam znać tylko ze mną mało kto chce jeździć bo u mnie jazda 100km/h to juz wyczyn, najczęsciej jeżdżę ok. 90 a najchętniej 80. Mało jest motocyklistów, którzy to wytrzymująjoguś pisze:Wzorcowy dialog dwojga motocyklistów dożywotnio skazanych na sentymentalno-romantyczne wojaże "od zamku do zamku"...bardzo mi się podoba i widzę że jest nas więcejFausto dawaj znać na forum jak będziesz się gdzieś wybierał następnym razem,może uda się sklecić jakąś ekipe...a w Baranowie Sandomierskim kopara opada do ziemi