Ciekawa relacja i piękne zdjęcia.
Jak widać nie trzeba mieć drogiego motocykla żeby podróżować po świecie.
Można i na starej Jawie przejechać bez problemu prawie 6000 km.
Szczególnie podobał mi się Krym i Trasa Transfogarska.
Może kiedyś…
Wielki szacunek za odwagę żeby w taką trasę wybrać się jawą i do tego samotnie. Ciekawa lektura na zimowe wieczory. A jak tylko zrobi się cieplej trzeba ruszać w świat
Ci, co przeprawiają się przez morze, zmieniają niebo nad głowami, ale nie żagle.