Przekuwanie teorii w praktykę. (2007r.)
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 299
- Rejestracja: wtorek, 5 czerwca 2007, 21:10
- Motocykl: Yamaha XVS 650 A
- Lokalizacja: zamość
Przekuwanie teorii w praktykę. (2007r.)
Obecnie zasadnicze przygotowanie do egzaminu na kat. A wygląda jak wygląda (choć są wyjątki) - ósemeczki na placyku do znudzenia, raz czy dwa na miasto i tyle. Praktycznie zero ćwiczenia chociażby wspominanego przeciwskrętu, właściwego awaryjnego hamowania na śliskim itd.
Zastanawiam się czy macie jakieś miejsca w okolicach Zamościa czy Tomaszowa (pomijając oczywiście ruch uliczny i polny ), gdzie od czasu do czasu, w sposób bezpieczny szlifujecie technikę jazdy? Czy wogóle odczuwacie potrzebę takich "szlifów" ?
Zastanawiam się czy macie jakieś miejsca w okolicach Zamościa czy Tomaszowa (pomijając oczywiście ruch uliczny i polny ), gdzie od czasu do czasu, w sposób bezpieczny szlifujecie technikę jazdy? Czy wogóle odczuwacie potrzebę takich "szlifów" ?
...
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Dzięki Żaba, wyjąłeś mi to z ust.Skleroza nie boli ale ile trzeba się najeździć. Nie mogłem sobie przypomnieć tej cholernej nazwy.Święcie, Święcie, muszę zapamiętać.
Kiedyś tam organizowano na tym parkingu zloty i palono gumę. Miejsca sporo.
Zeniop, tylko w co wsadzisz pachołki ??? No chyba że autem ktoś ci przywiezie.
Daj znać to i ja wpadnę potrenować FJ-tą slalom.
PS. Marku, składy buraczane rozbierają, wywożą płyty betonowe z prawie każdego. Więc pozostają duże parkingi.
Kiedyś tam organizowano na tym parkingu zloty i palono gumę. Miejsca sporo.
Zeniop, tylko w co wsadzisz pachołki ??? No chyba że autem ktoś ci przywiezie.
Daj znać to i ja wpadnę potrenować FJ-tą slalom.
PS. Marku, składy buraczane rozbierają, wywożą płyty betonowe z prawie każdego. Więc pozostają duże parkingi.
-
- Zwykły forumowicz
- Posty: 497
- Rejestracja: piątek, 16 marca 2007, 20:36
- Motocykl: Yamaha TDM 850
- Lokalizacja: Tomaszów Lub
- Kontakt:
Hmm a w ogóle co macie na myśli mówiąc o ćwiczeniu ślizgów? I jak sobie wyobrażacie takie ćwiczenia?
Czy ma to być test tego rodzaju że zakładam średniowieczną zbroję i wkładam się w zakręt i nie staram się z niego wyjść a potem martwię się jakim kosztem i kto wyprostuje mi moto.
Czy może ćwiczenie techniki zsiadania z moto podczas jazdy w zakręcie?
Ale takie testy widzieliśmy w maju na własne oczy na drodze do Krasnobrodu
Czy ma to być test tego rodzaju że zakładam średniowieczną zbroję i wkładam się w zakręt i nie staram się z niego wyjść a potem martwię się jakim kosztem i kto wyprostuje mi moto.
Czy może ćwiczenie techniki zsiadania z moto podczas jazdy w zakręcie?
Ale takie testy widzieliśmy w maju na własne oczy na drodze do Krasnobrodu
- Fido
- Zwykły forumowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
- Motocykl: Ten ze zdjęcia
- Lokalizacja: ULH
- Kontakt:
Piter, my nie rozmawiamy o ślizgach.To nie forum driftingu.
Rozmawiamy o doskonaleniu techniki jazdy i opanowaniu własnego motocykla w sytuacjach zagrożenia lub dużum ruchu ulicznym.
Omijanie,wymijanie, kot ma drodze, kamień, kupa nie koniecznie słonia itp itp.
Sam bym poćwiczył ósemkę oraz ciasne łuki przy wolnej jezdzie.Jechać prosto to nie problem. I małe dziecko jak się nauczy to potrafi.
Pierwszy raz jadąc w bieszczady na serpentynkach miałem stracha i się z lekka bałem ponieważ brakowało doświadczenia i wyczucia motocykla.
Mówią że trening czyni mistrza. Więc postarajmy się być mistrzem.
Rozmawiamy o doskonaleniu techniki jazdy i opanowaniu własnego motocykla w sytuacjach zagrożenia lub dużum ruchu ulicznym.
Omijanie,wymijanie, kot ma drodze, kamień, kupa nie koniecznie słonia itp itp.
Sam bym poćwiczył ósemkę oraz ciasne łuki przy wolnej jezdzie.Jechać prosto to nie problem. I małe dziecko jak się nauczy to potrafi.
Pierwszy raz jadąc w bieszczady na serpentynkach miałem stracha i się z lekka bałem ponieważ brakowało doświadczenia i wyczucia motocykla.
Mówią że trening czyni mistrza. Więc postarajmy się być mistrzem.