Droga Widmo (2012r.)

Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Droga Widmo (2012r.)

Post autor: Fido »

Witam wszystkich.
Trochę mi zajęło napisanie tej fotorelacji ale jakoś ją dokończyłem.
Miała powstać jeszcze we wrześniu ale zabrakło czasu.
A więc.

Droga Widmo

Odkąd kupiłem motocykl odwiedzam każdy zakątek w swojej bliższej i dalszej okolicy.
Często przeglądam mapy.Te stare i te nowe,papierowe jak i w wersji elektronicznej.
Któregoś dnia kilkanaście lat temu czyli gdzieś w roku 2005 postanowiłem pojechać sobie droga numer 867 łączącą województwo lubelskie z podkarpackim.
Zaczyna się od przejścia granicznego Hrebenne i wiedzie przez Horyniec Zdrój,Lubaczów,Oleszyce a kończy się w Sieniawie.
Obrazek

Trasę zacząłem od Hrebennego.
Wyruszyłem wczesnym rankiem bo nic innego nie miałem do roboty.Byłem głodny asfaltów.
Dojeżdżając do przejścia skręcam w prawo kierując się na miejscowość Siedliska.
I jakież było moje zdziwienie.
Tuż za wsią był las a po drodze ani śladu.
Niemożliwe pomyślałem.Wyciągnąłem dwie papierowe mapy a na nich droga była.

Postanowiłem więc poszukać urwanego odcinka.
Wróciłem się do Hrebennego i poprzez Bełżec- Narol- Wola Wielka -Werchrata dojechałem do miejscowości Prusie (podkarpackie) gdzie na końcu wsi także zakończyłem swoją podróż przed lasem.
Obrazek

Oczywiście fizycznie drogi nie było.
Byłem zły że taki babol powielany jest na wielu wielu mapach.
Pytałem miejscowych i tylko śmiali się że tysięczny podróżny będzie musiał poszukać innej drogi do swojego celu nawijając darmo 45 km.
Wróciłem do domu i przejrzałem wszystkie mapy jakie były mi dostępne.
Na wszystkich,szczególnie tych papierowych droga istniała.

Po kilku latach a dokładniej we wrześniu 2012 roku postanowiłem po drążyć temat ponownie.
Mając internet,GPS w telefonie i najnowsze mapy ruszyłem do zaplanowania podboju drogi widmo.
Wertowałem dostępne mapy na GPS i każda pokazywała kompletną drogę bez jakichkolwiek niespodzianek.
Internet zaoferował program Google Maps z mapami satelitarnymi.
I w końcu coś co pokazało prawdę.
Odcinka drogi 867 między Siedliskami a Prusiem nigdy nie było.
Obrazek

Wiodła przez las a jako posiadacz sportowo-turystycznego motocykla był poza moim zasięgiem.
Jeszcze kamienie i szuter przeżyje ale kopny piach to już nie dla 260 kilogramowej Pospiesznej Lokomotywy Autostradowej.

Tak więc w owym 2012 roku wieści chodziły że ów odcinek znajduje się w budowie więc wrześniowego rześkiego poranka wybrałem się po raz kolejny by definitywnie zmierzyć się z tym odcinkiem.
Dojechałem do Siedlisk ale zatrzymałem się przed murowaną greko-katolicką cerkwią pw.św.Mikołaja z 1901r ufundowaną przez ks.Pawła Sapiehę Powstała na miejscu drewnianej z 1831r.
Obrazek

Miejscowość Siedliska słynie z bardzo wielu okazów (choć nie tylko) skamieniałych drzew iglastych z rodzaju Cypryśnika.Ich wiek geologiczny datowany jest na ok.13-14 milionów lat.
Dawniej,będąc gdzieś w szkole podstawowej byłem z ojcem w tej wsi.
Wielkie skamieniałe drzewa walały się po całej miejscowości.
Pamiętam że przywiozłem spory kawałek skamieliny do domu.
Niestety przepadł gdzieś i nijak znaleźć go nie mogę.
Na dzień dzisiejszy na przeciwko cerkwi zostało utworzone muzeum z wieloma eksponatami.
Obrazek

Miła Pani jest bardzo rozmowna więc postanowiłem zapytać o ten nieszczęsny odcinek drogi.
Poinstruowała mnie co i jak i ruszyłem przed siebie.
Nowy asfalt przez wieś mnie zdumiał ale na krótko, bo wraz z tablicą informującą o końcu miejscowości skończył się asfalt.
Obrazek

Dalej piaskowo-glinna droga wiodąca do lasu.
Tuż przed jego wjazdem napotykam na obraz wiszący na drzewie.
Obrazek

Legenda głosi że w XVII wieku przejeżdżający tędy kupiec został napadnięty przez Tatarów i uratował życie chroniąc się pod niską ale rozłożystą sosną.Na pamiątkę sprowadził obraz Matki Boskiej Częstochowskiej który umieścił na tej sośnie.Dziś to już kopia obrazu.

Po krótkiej modlitwie ruszyłem dalej pełen niepokoju.
Niby znaku zakazu wjazdu nie było ale strach przed leśniczym był.

Gliniana droga dość solidnie ujeżdżona a więc coś gdzieś się dzieje.
Może dalej natknę się na budowę ?
Po 300 m znów asfalt ale równie szybko się kończy jak zaczął.
Obrazek

Na rozdrożu przy młodziutkiej sośnie chwila przerwy.
Obrazek

W lewo ? Prosto ?
W lewo widać jakąś betonową drogę ale to kierunek granica z Ukrainą a ja nie chcę do dzikiego kraju.
Jeszcze krótkie zerknięcie na GPS więc decyzja zapada prosto.
Nigdzie ani śladu budowanej drogi widmo.
Powoli sunę do przodu,Droga zawiła ale przejezdna.Gdyby nie to że jest sucho to szanse na przejazd FJ 1200 były by nikłe.
Nagle gliniasta droga zmienia się w szuter.
Obrazek

Z nawigacji wynika że to już Podkarpacie.
Piękny zielony las,ptaki,świeże powietrze i Ja.
Niestety trzeba dosyć mocno trzymać kierownicę wy orła nie wywinąć na tych kamieniach.
Przede mną zakręt 90 st. więc redukuję do pierwszego biegu.
A za nim ?
Ooooooo,nówka sztuka asfalcik.
Obrazek

To jest to ale chyba nie do końca.
Jak na drogę krajową 867 to coś za wąska i kręta.
Czuję się jak w Bieszczadach.
Kolejne rozdroże z tym, że ze znakiem zakazującym wjazdu.
Obrazek

No cóż, to jadę w lewo bo nawigacja podpowiada że właśnie w tym kierunki znajduje się Werchrata.
Pozwalam sobie trochę ale mając świadomość żyjących tu zwierząt popuszczam manetkę gazu.
Obrazek

Rowy takie głębokie że cały w raz z motocyklem bym się tam schował i nikt by mnie nie znalazł.
W końcu dojeżdżam do drogi łączącej Werchratę z Prusiem.
A budowy jak nie był tak nie ma.
Nie dając za wygraną obieram kierunek Prusie.
W końcu gdzieś to widmo w postaci szerokiej wstęgi przez trakty leśne musi się znajdować.
No i znalazła się.
Tuż przed Prusiem pięknym łukiem wysypany szeroki dywan białego tłucznia czekającego na przykrycie czarnym smołowatym tworem po którym to dzień w dzień jeździmy.
Obrazek

Niestety jego wielkość definitywnie dyskwalifikuje go do jazdy po nim.
Postanawiam zwiedzić Prusie bo wieki temu tam byłem.
Napotykam cerkiew greko-katolicką z 1887 roku która obecnie użytkowana jest jako kościół parafii rzymsko-katolickiej.
Obrazek

Ruszam dalej ale na samym końcu kolejny znak z zakazem wjazdu
Obrazek

a za nim tory kolei Hrebenne-Lubaczów.
Obrazek

Dalej ze 300m już granica z Ukrainą.
Wracam więc szczęśliwy ale postanawiam tą drogę pokonać z powrotem.
Pokonałem asfalt i szutrową drogę.
Zatrzymałem się na rozdrożu przy którym rośnie ta młoda sosenka.
Popatrzyłem na betonową drogę wiodącą wprost na zieloną granicę.
Mózg podpowiada że to zły pomysł ale ciekawość jednak zwycięża.
Odpaliłem motocykl i wjechałem na betonowe płyty.
Wilgotno i troszkę pod górkę.
Dodaję gazu by się w połowie nie zatrzymać.
Nie trwało to długo bo dosłownie 150 m od ruszenia moim oczom ukazuje się wspominana droga widmo.
Parkuję na jej środku i robię zdjęcia.
Patrząc na kierunek Prusie widać trwające prace.Jeszcze trochę i będzie można przegonić tu mechaniczne koniki.
Obrazek

Gorzej gdy odwrócimy się w kierunku lubelskiego.
Po 100 metrach jest dziewiczy las.
Obrazek

Stoję i uwierzyć nie mogę.
Ale czy to dziwi ?
No mnie nie bo prawie identyczna sytuacja panowała do tego roku na drodze nr.856 Bełżec-Narol przechodząca właśnie przez oba te wspominane wcześniej województwa.
Podkarpackie poprawiło już dawno swój odcinek a na lubelskim była wręcz tragedia.

Tak więc popatrzyłem sobie na las i kamienie,zapaliłem papierosa i uświadomiłem sobie że nie prędko przyjdzie pojeździć sobie nową trasą.
Dojechałem do Hrebennego i popatrzyłem sobie raz jeszcze na przejście graniczne.
Obrazek

Ciągnie mnie na tamtą stronę ale to może w innym terminie.

W domu przejrzałem foty i napisałem tą relację.
Droga widmo nr.867 zaliczona.

LINK do wszystkich zdjęć i ich lokalizacji na mapie.
Awatar użytkownika
MIRO
Zwykły forumowicz
Posty: 291
Rejestracja: niedziela, 8 listopada 2009, 10:50
Motocykl: APRILIA 650
Lokalizacja: Steniatyn
Kontakt:

Re: Droga Widmo

Post autor: MIRO »

Żeby było jeszcze śmieszniej to dodam że nie jeden TIR wjeżdżający zza wschodniej granicy próbował tamtędy :D skrócić sobie drogę do Lubaczowa :D
Jeden Człowiek nie zmieni Świata, ale jeden Człowiek może przekazać informację...
która zmieni Świat."
D. Icke
tel. 510-081-953
tons
Zwykły forumowicz
Posty: 111
Rejestracja: środa, 24 października 2012, 13:28
Motocykl: YAMAHA MT-03
Lokalizacja: Wożuczyn Cukrownia/ Zamość

Re: Droga Widmo

Post autor: tons »

GENIALNA trasa na test KTM'a :mrgreen:
Bączek
Zwykły forumowicz
Posty: 531
Rejestracja: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 20:20
Motocykl: WSK, Simson shwalbe
Lokalizacja: LTM

Re: Droga Widmo

Post autor: Bączek »

to dodam coś od siebie bo dość często a nawet codziennie pokonywałem tą trasę.
Podkarpacie buduje już drugi rok tą drogę oczywiście do granicy województwa czy tam gdzie stałeś, lubelskie tego nie robi bo...nie ma kasy(cóż za zdziwienie).
Tą trasą da się przejechać bez problemu autem, wtedy mam 31km trasy, jak na około to 55-60 :twisted:
Tak więc od od końca drogi w Siedliskach do drogi w Prusiu jadąc tą trasą co budują jest 3,7km
W przyszłym roku podobno budowa ma ruszyć od strony lubelskiego, ile w tym prawdy tego nie wiem choć pytałem o to naszych dygnitarzy.
Kiedy powstała obwodnica Hrebennego postawiono znak na obwodnicy z kierunkiem w prawo SIENIAWA :crazy: , po jakimś czasie zaklejono a jeszcze później zmieniono tablicę na nową już bez wskaźnika na Sieniawę.
Bąk i jego Bączywóz
Awatar użytkownika
sas
Zwykły forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 18:42
Motocykl: CB 450S / trampek 600 i nawet to fajna maszyna...
Lokalizacja: Sandomierskie

Re: Droga Widmo

Post autor: sas »

To pora na moto bardziej terenowo ....styczne :D
Ja bardzo bardzo za takimi bocznymi drogami , jak z Radecznicy do domu wracałem to polecam trasę rowerową start zaraz za szkołą no to bajka jest ale sami oceńcie a wspomniane widmo zostawiam bo co tu pisać...
pzd
A tam cicho być http://www.youtube.com/watch?v=hJbBjjTsaEM" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
BIKER
Zwykły forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2012, 19:18
Motocykl: wsk125 ZZR600E
Lokalizacja: TL

Re: Droga Widmo

Post autor: BIKER »

Odgrzeje "kotleta" :wink:
drogę znów robią i jak najbardziej da się przejechać nawet "szlifierką"
za Siedliskami położony jest już tłuczeń na odcinku ok.1.5km potem 0.5km mocno ubity tłuczeń da radę nawet 80km/h pojechac a końcówka od strony Prusia to juz asfalt ok.1km .
Super trasa będzie jak skończą ,ale chyba nie w tym roku :cry:
cyt.
"Mózg podpowiada że to zły pomysł ale ciekawość jednak zwycięża.
Odpaliłem motocykl i wjechałem na betonowe płyty.
Wilgotno i troszkę pod górkę.
Dodaję gazu by się w połowie nie zatrzymać.
Nie trwało to długo bo dosłownie 150 m od ruszenia moim oczom ukazuje się wspominana droga widmo."

"Swoją drogą" to przegapiłeś jedno skrzyżowanie w lesie gdybyś skręsił lewo kierunek granica droga z płyt to wyjechał byś na budowaną drogę a tak wjechałeś w asfalt drogi leśnej i dlatego tak wąsko było.Sporo ich jest w Werchracie . Jedna prowadzi do 2uch bunkrów (jadąc na Hrebenne przed Potokami daleko na horyzoncie po prawej dwa odosobnione wzniesienia to tam)

Swoją droga super relacja i zdjęcia dlatego dzisiaj skusiłem się uderzyć w te niepoznane tereny
Ps.
Do w/w drogi można dojechać przez "HORAJ "
Przed Hrebennem jak bramka viatol skręcając w prawo w( drogę leśną asfaltową 8km.)
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Droga Widmo

Post autor: Fido »

Nie,nie przegapiłem.
Tymi drogami także jeździłem.
Przed Hrebennem jak bramka viatol skręcając w prawo w( drogę leśną asfaltową 8km.)
Tylko zauważ że stoi tam znak zakazu i można się naciąć.
Tak samo z budowaną drogą widmo,często stoi tam SG i wali mandaty.

Mnie się udało bo jechałem w tygodniu.
Specjalnie kilka dni temu pojechałem raz jeszcze oblukać.
Niestety od strony Siedlisk trwały prace więc musiałem starą drogą wjechać w las i dopiero na granicy województw pojawiłem się na budowanym odcinku, tak jak za pierwszym razem.
Obrazek
Na zdjęciu kierunek lubelszczyzna.
W tym roku zapewne nie skończą.
Idzie im to jak krew z nosa. :mrgreen:
Awatar użytkownika
BIKER
Zwykły forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2012, 19:18
Motocykl: wsk125 ZZR600E
Lokalizacja: TL

Re: Droga Widmo

Post autor: BIKER »

AKTUALIZACJA
sprawdzone wczoraj -asfalt wylany na gotowo od Siedlisk do gran. woje.
.
-"potem 0.5km mocno ubity tłuczeń da radę nawet 80km/h pojechac a końcówka od strony Prusia to juz asfalt ok.1km ."
-"Tylko zauważ że stoi tam znak zakazu i można się naciąć.
Tak samo z budowaną drogą widmo,często stoi tam SG i wali mandaty."
kto nie ryzykuje , :crazy: ten nie żyje
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Droga Widmo

Post autor: Fido »

Na swoje rozpoczęcie sezonu postanowiłem odwiedzić drogę i sprawdzić jak prace się posunęły.
Niestety. :cry:
Podkarpackie choć zaczęło o wiele wcześniej nadal nie może dokończyć.
Odcinek lubelski gotowy na tip top.
Załączniki
20140423_154257.jpg
Awatar użytkownika
BIKER
Zwykły forumowicz
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2012, 19:18
Motocykl: wsk125 ZZR600E
Lokalizacja: TL

Re: Droga Widmo

Post autor: BIKER »

Fido pisze:Na swoje rozpoczęcie sezonu postanowiłem odwiedzić drogę i sprawdzić jak prace się posunęły.
Niestety. :cry:
Podkarpackie choć zaczęło o wiele wcześniej nadal nie może dokończyć.
Odcinek lubelski gotowy na tip top.
Fido na zakończenie sezonu możesz sprawdzić jakość "drogi widmo" jest już oddana do użytku .
Nurtuje mnie kto odbierała asfalt od strony Prusia (RLU) do granicy wojew.(LUB) .

Ps.
Lecąc 70 do 150 wibbbrrarttooorrreee za free :shock: :shock: :-o :oops: (droga widmo z odcinkiem 3km.dla amazonek) :mrgreen:


A miało być tak pięknie <k> jest tylko połowicznie.
Awatar użytkownika
Fido
Zwykły forumowicz
Posty: 2231
Rejestracja: niedziela, 18 lutego 2007, 10:49
Motocykl: Ten ze zdjęcia
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Droga Widmo

Post autor: Fido »

Oooo.
Znaki już nie pokazują ślepej drogi ?
Ale na TIRy pewnie ograniczenie jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „FIDO I JEGO FOTO RELACJE.”