Policjant na motocyklu zginął w Lublinie (2013r.)

Wielki Brat
Zwykły forumowicz
Posty: 2808
Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 08:39
Motocykl: FJR 1300

Policjant na motocyklu zginął w Lublinie (2013r.)

Post autor: Wielki Brat »

W weekend doszło do tragicznego wypadku w Lublinie. Na ulicy Nadbystrzyckiej policjant jadący na motocyklu zderzył się z taksówką i zmarł na miejscu pomimo reanimacji.

Według informacji podawanych przez Policję do wypadku doszło w niedzielę około godziny 6:50. Kierowca taksówki, który wyjeżdżał z zatoczki nie zauważył jadącego na motocyklu funkcjonariusza i doszło do zderzenia. Policjant próbował ratować się odbijając w lewo, ale nie miał szans na ucieczkę. Taksówkarz został zakleszczony w samochodzie i niezbędna była interwencja Straży Pożarnej. Świadkowie twierdzą, że policjant jechał na sygnale, ale Policja tego nie potwierdza, ponieważ ta i inne kwestie są dopiero badane przez prokuraturę.

Policjant pracował w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Lublinie i miał za sobą czternaście lat służby. Nie tylko patrolował ulice, ale również szkolił innych funkcjonariuszy. Dopiero rozpoczynał pracę kiedy doszło do wypadku. Zostawił żonę i córkę, które są pod opieką psychologa. Kierujący taksówką to 65-letni mężczyzna, który został przewieziony do szpitala. Nie stwierdzono u niego obecności alkoholu w wydychanym powietrzu, ale zostanie również zbadana jego krew.

Z komentarzy pod artykułem:
"Jako, że sam jestem motocyklistą powiem tak: zobaczmy teraz naszą lojalność - tych dawców, których opluwacie i waszą. Żegnaj bracie! Ryk naszych silników będzie towarzyszył Ci w ostatniej drodze. Nieważne kto się kryje za kaskiem: policjant, lekarz, prokurator czy zwykły człowiek. Dla nas wszyscy jesteśmy braćmi.
Motocykle łączą, nie dzielą!

Źródło: Motogen.pl
Awatar użytkownika
hans
Zwykły forumowicz
Posty: 996
Rejestracja: piątek, 26 listopada 2010, 10:48
Motocykl: xj600
Lokalizacja: Wrocław

Re: Policjant na motocyklu zginął w Lublinie

Post autor: hans »

Jako że sporo kilometrów zrobiłem po Lublinie jako dostawca pizzy to o kulturze tamtejszych kierowców a w szczególności taksiarzy mogę wiele powiedzieć, jednak w tym przypadku ograniczę się do stwierdzenia że jakby to nie był policjant to oczywiście winny byłby ów pędzący 200 na godzinę na tylnym kole dawca (bynajmniej zdaniem tamtejszych środowisk) a tak wina chyba będzie bezspornie przypisana królowi lubelskich dróg czyli taksiarzowi.
"Nie walcz z idiotami, mają przewagę liczebną"
Paulo Coelho
OGGY
Zwykły forumowicz
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 8 czerwca 2013, 20:38
Motocykl: CZ 175 1962

Re: Policjant na motocyklu zginął w Lublinie

Post autor: OGGY »

Nom niestety sezon motocyklowy nadal trwa dzięki dobrej pogodzie. W trzech ostatnich dniach zginęło 3 motocyklistów : w niedziele zginął właśnie ten policjant ,byłem tam z pół godziny po wypadku gdyż miałem zajęcia na politechnice i widok był masakryczny . Podobno policjant jechał tylko na 2 biegu ale nie wiadomo jaką prędkość miał. Wczoraj w Puławach zginął 20 latek po tym jak wjechał w murek. A dzisiaj w okolicach Chełma zginał 31 latek oczywiście nie ze swojej winy. 19 latek wyprzedzał swoim samochodem inny samochód , nie zauważył motocyklisty i zderzyli się z nim czołowo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WYPADKI.”