Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Skutery i motorowery, czyli małe jednoślady z wielkim temperamentem.
ArekEdyta
Zwykły forumowicz
Posty: 60
Rejestracja: czwartek, 12 czerwca 2008, 17:46
Lokalizacja: Tomaszów Lub

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: ArekEdyta »

Hmmm To może ja zaskoczę wszystkich .Kiedyś czyli w roku 1991 (tak mi się wydaje) mogę sie mylić o kilka latek.
Pojechałem z kolegą na jednej motorynce (takie coś małego) do Lubaczowa i nawet wróciłem.
Wycieczka miała na celu zobaczenia na własne oczy Papieża :)
Jechaliśmy tak Ja normalnie jako kierowca na siedzeniu on siedząc z przodu (ale jako pasażer) siedział na zbiorniku paliwa.
Tak się kiedyś jezdziło:):):) W Trasę zabrałem kilka świec zapłonowych ,(spojówki na trasie w motorynce to norma)dętkę,sciągacz do koła zamachowego i kilka klinków(gdzieś mi je zrywało) Pewnie przez krzywe koło zamachowe:):):) A i jeszcze mieliśmy prowiant paczkę groszków kakaowych. Fajne było to ze łapała na co chwile policja dawali nam pouczenie (my tłumaczyliśmy że my do Papieża:):)) A policji po drodze to mijaliśmy nie będę przesadzał ale ze 200 radiowozów:):):) Jechały na obstawę miejsca gdzie miał być Papież. Jak jechali w kolumnie to nam tylko grozili przez szybę.
To były czasy hehehe
ArekEdyta
Awatar użytkownika
bboymefisto
Zwykły forumowicz
Posty: 5
Rejestracja: środa, 15 grudnia 2010, 17:57
Motocykl: Romet Zetka +Sport
Lokalizacja: Rachanie / Tomaszów Lubelski

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: bboymefisto »

Panowie przepraszam że nie w temacie ale tu chyba najlepiej będzie widać, na Wiosnę trzeba zrobić jakiś zlot w tomaszowie ; ) motorowerów/skuterów itp ; ))
Nie będąc motocyklistą tracisz z życia tyle co abstynent, i impotent!
Jeździjmy tak aby było nas więcej z sezonu na sezon,a nie mniej!
Awatar użytkownika
Grego525
Zwykły forumowicz
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 2 kwietnia 2013, 22:29
Motocykl: Honda VFR 750 RC36
Lokalizacja: Brody Małe woj. Lubelskie

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: Grego525 »

Odkopuję (pierwszym moim postem na tym forum:)).
Widzę, że trzycyfrowe trasy były kiedyś wow ;] Czy czasy się zmieniły?
1 lipca 2012r razem z simsonem moim i kolegi z forum Simsony.net dokonaliśmy wyczynu, którego mało kto się spodziewał. Z małej miejscowości pod Zamościem dotarłem nad brzeg Morza Bałtyckiego (650km po linii prostej). Technicznie trasa przebiegła pomyślnie w zupełności. Jedyna rzecz, która mnie zawiodła to napęd prędkościomierza. W sumie nabiłem około 1680km w ciągu 5 dni :).
'Liczą się wspomnienia.'
Awatar użytkownika
Mateusz
Zwykły forumowicz
Posty: 262
Rejestracja: sobota, 3 kwietnia 2010, 17:10
Motocykl: Simson S51/ Kawasaki GPZ500
Lokalizacja: Komarów/Zamość

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: Mateusz »

Ty kolego chyba do mechanika w Zamościu chodzisz, zgadza się ? :D
Bo chyba nikt więcej z okolic nie podjąłby się takiego wyczynu, i właśnie chyba o Tobie słyszałem od kolegi :)
Awatar użytkownika
Grego525
Zwykły forumowicz
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 2 kwietnia 2013, 22:29
Motocykl: Honda VFR 750 RC36
Lokalizacja: Brody Małe woj. Lubelskie

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: Grego525 »

To się zgadza :) Zastanawiam się teraz gdzie uderzyć w długi weekend majowy ;)
'Liczą się wspomnienia.'
Awatar użytkownika
Seba830
Zwykły forumowicz
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 7 kwietnia 2015, 18:35
Motocykl: Romet Chart 210
Lokalizacja: Stanisławów

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: Seba830 »

Jak każdy się chwali ile przejechał to i ja coś napisze. Najwięcej przejechałem moim chartem 200 km. Jechałem cały czas bez gaszenia z paroma przerwami na sprawdzenie wiadomości na telefonie. Trasa obyła się oczywiście bez awarii.
szopenn

Re: Twoja najdłuższa trasa na motorowerze

Post autor: szopenn »

ale drodzy panowie, strzelenie 1000 czy nawet więcej takim bezawaryjnym motorowerkiem jakim jest simson to nie jest żaden wyczyn, a jeśli chodzi o wytrzymanie to jedynie świadczy o samozaparciu - ale czy mądrym samozaparciu to tego już bym nie powiedział....

Spróbujcie 1000km na jawce sport, oczywiscie z zapłonem na przerywaczu.. będzie ciekawiej... :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Lekka jazda”